Pora na podsumowanie sezonu. Zbiory częściowo zamrożone, częściowo ususzone, trochę w lodówce do spożycia w najbliższym czasie. Krzaki zlikwidowane, pozostało jeszcze posprzątać balkon. Mimo pechowych początków zebrałem prawie 7 kilogramów z czterech metrów kwadratowych balkonu
Susz: głównie chinensy, kilka annuumów, 2 baccatumy. Razem ponad pół kilo, ciekawe kiedy to zużyję?...
Capsicum chinense:Bhut JolokiaCoś tam urosło, coś się wybarwiło, żadne cudo. Owoce małe, 52 szt, nieco ponad 150 g.
7pot Jonah StrainNie najgorzej jak na superhota na balkonie, 460 g z dwóch krzaków w 5-litrowych doniczkach. Owoce o zaskakująco grubym miąższu.
Fatalii WhitePonad 250 g z 5-litrowej doniczki, zdrowy krzak, ładne owoce.
Habanero OrangeŻadnych niespodzianek. Krępe rośliny, przyzwoite zbiory. 560 g z dwóch krzaków. Pierwszy rzut urósł skarlały - powinienem był urwać zalążki bo i tak niewiele z nich pożytku
Habanero ChocolatePonad 200 g z krzaka - zbiór średni ale owoce ładne.
Habanero Hot Lemon2 krzaki, start miały wolny (wyrosły bardzo zwarte i małe, z mikrymi owocami), ale w drugiej połowie sezonu nadgoniły. Odmiana bardzo mi się podoba, spiczaste, nieregularne i jak polakierowane owoce. 382 g zbiorów.
Scotch Bonnet SafiTypowy jak na mój balkon nieduży krzak, 205 g zbiorów. Owoce przymaławe w tym sezonie.
Beni HighlandsJak zwykle bardzo ozdobna roślina, zbiory nie za duże - 145 g.
Trinidad Scorpion Long SRSuper roślina! Szybko kiełkowała, szybko rosła, duże krzaki w 5-litrowych doniczkach obsypane owocami o ciekawym kształcie. Raczej nie na balkon - bardzo długi okres wegetacji (wybarwiła się dopiero po wniesieniu do mieszkania) i chyba o wiele lepiej by się czuła w większym wiadrze albo w gruncie. Zbiory niewielkie, 270 g z 2 krzaków, bo owoce drobne w hodowli doniczkowej.
Pimenta da NeydeW tym roku miała spóźniony start, nie przyciąłem więc wybujała na 2 metry w 5-litrowej doniczce i tylko 65 g zbiorów. Ale roślina bardzo atrakcyjna i mocna.
Capsicum praetermissum:CumariTypowa odmiana dzika, ozdobna ale szybko traci liście. Jakieś 110 g zbiorów.
Capsicum annuum:Santa FeKrępy krzaczek, przyzwoite zbiory. 315 g, 37 sztuk.
Early JalapenoZawiodło, mały krzak w dużym koszu, 315 g skarlałych owoców.
Jalapeno Mucho NachoTeż zawiodło w tym sezonie, 270 g w 14-litrowym koszu.
Ancho MulatoWielki krzak w 14-litrowym koszu, owoce duże ale oczywiście niewiele. Część poparzona od słońca, część nie zdążyła się wybarwić, roślina szybko padła od lekkiego przymrozka. Fajna odmiana, ale nie na balkon. Ostrości tyle co nic. 12 owoców, 540 g.
Orange FlameNasiona wydłubane z pomarańczowych owoców, ale wróciła do odmiany czerwonej. Mały krzak, takie sobie zbiory. 20 szt, 245 g. Na drugim krzaku pomarańczowe owoce - niewielki zbiór, 150 g, 22 szt.
Anaheim3 krzaki, jeden w 14-litrowym koszu i 2 w 5-litrowych doniczkach. Ogólnie porażka - każdy wyszedł inny (jeden pomarańczowy), duże rośliny a owoców niewiele. Łącznie 550 g wybarwionych i 180 g niewybarwionych.
Explosive EmberWiadomo, bardzo ładna odmiana. Jak na taką drobnicę w dwóch 2-litrowych doniczkach całkiem niezłe zbiory (130 g).
Chili Purple3 malutkie krzaczki, traciły się w gąszczu. Na parapet fajne, do hodowli takie sobie. Razem 180 g owoców o smaku i aromacie trawy (
nie trawki) zaprawionej lekko kapsaicyną
Royal BlackW tamtym sezonie wyrósł mały, ozdobny, gęsty krzaczek. W tym roku posadziłem do większej donicy i efekt był... taki sobie. Duży krzak, niezbyt gęsty, mało owoców (niecałe 40 g zbiorów). Nadaje się do małych doniczek na parapet.
Acapulco OrangeMiała być drobna odmiana ozdobna, wyrosły jakieś takieś długie czerwone pepperoni większe od cayenne
Tylko 130 g zbiorów bo trochę poniewczasie zorientowałem się, że krzak nie taki rośnie i przesadziłem do 5-litrowej doniczki.
Capsicum baccatum:Lemon Drop3 krzaki w 14-litrowym koszu wyrosły w duży gąszcz i dały 530 g dojrzałych owoców (ponad 200 sztuk) i 40 g niewybarwionych. Koń zadowolony. Odmiana jako jedna z pierwszych padła przy minimalnym chłodzie, ale sporo wybarwiło się jeszcze na zwiędniętym krzaku.
Aji Omnicolor3 krzaki w 14-litrowym koszu. Roślina delikatna, niezbyt duża lecz gęsta, drobne listki, ale atrakcyjnie wyglądała w sezonie. Też szybko padła od chłodów. 300 g dojrzało, 50 g niewybarwionych. Mało na masę bo owoce raczej drobne.
"I to by było na tyle".
Autor postu otrzymał pochwałę