Sandra Sambal

[wlodizw]

Próbował ktoś może Sambal z firmy Sandra i może powiedzieć czy warto kupić?

sandra-sambal.jpg

Jest w dobrej cenie w Selgrosie i zastanawiam się czy wziąć.
Wiaderko 10kg za 59,39 zł.
Do marynowania mięsiwa jak znalazł tylko nie wiem czy jest to choć trochę ostre i czy smaczne.

[Mr. Ed]

Heh, "sambal" jest nazwą równie precyzyjną jak "papryka chili"

Z objętości i ceny przypuszczam, że będzie to jakiś tańszy sambal oelek - krótko mówiąc, trochę ostry, dużo soli i octu.

[wolek68]

Zawsze można swoimi doprawić i zapasteryzować w mniejsze słoiczki.A wiaderko na sadzonke się nada

[wlodizw]

No właśnie ja też mogę tylko się domyślać. A głupio mi było otwierać to na sklepie aby próbować.
Opakowanie jest duże, bo jest to produkt dla gastronomii. Muszę po niemieckich kebapach się rozejrzeć, może mają to "cudo".
Cena jest baardzo przystępna ale jak się okaże, że porównywalne jest to z keczupem marki Tesco to co ja zrobię z taką ilością lichego przecieru? Ściany w domu pomaluję? Dlatego pytam czy ktoś to próbował i czy jest sens aby to przytulić.

[Mr. Ed]

Tylko czy nie szkoda zachodu?...

Osobiście uwielbiam różne sambale, w tej chwili mam w kuchni chyba sześć różnych odmian, ale sambal oelek (ulek) jest z nich zdecydowanie najmniej ciekawy, zwłaszcza w tanich wersjach. Smak zdominowany przez sól i ocet, a dla chiliheadów za mało ognia. Są lepsze wersje na rynku, ale osobiście po raz drugi już wiadra tego sosu nie kupię (wiaderko czeka na jakąś roślinkę, może w przyszłym sezonie)