Akurat zimą łatwiej jest roślinę utopić niż przesuszyć, zwłaszcza jeśli się pamięta ile piła w sezonie. Wsadzić paluch do doniczki - jeśli centymetr pod powierzchnią ziemi jest wilgotno, nie podlewać
Z moich doświadczeń (skromnych) i wymiany uwag z innymi forumowiczami, ważne jest aby roślina dostała w zimie jak najwięcej światła dziennego. Na pewno zrzuci część liści, nawet w optymalnych warunkach, ale to nie jest powód do zmartwienia. No i uważać na przędziorki i inne paskudztwa