Czy ktoś z was próbował uprawiać wasabi?

[jkl]

Pytanie jak w temacie, czy ktoś z was próbował uprawiać wasabi? Jest to chrzan japoński (mocniejszy od zwykłego) który się uprawia na masową skalę praktycznie tylko w Japonni. Próbowałem znaleźć jakieś nasiona do wysadzenia ale w polskim internecie można znaleźć tylko przetwory z wasabi które i tak są, praktycznie w całości, zwykłym chrzanem z barwnikiem spożywczym.

Jeśli ktoś zna jakieś namiary na nasiona albo ma doświadczenie w tym temacie to bym był wdzięczny za podzielenie się informacją

[tomek1491]

https://www.horizonherbs.com/product.asp?specific=1662

[jkl]

Dzięki za informację
Znalazłem też 10 nasion za prawie 2 funty http://www.amazon.co.uk/SD0112-Horserad ... B00B0NDPZS

Może ktoś zna jakieś polskie źródła? Albo że w Polsce udało się wyhodować wasabi. Na zagranicznych forach piszą że kiełkowanie może trwać nawet dwieście dni a i tak efekty są wątpliwe - więc nie wiem czy warte to wszystko jest całego zachodu.

[Polishteam]

Poeksperymentować można, ale będzie ciężko. Dla domowych warunków można by było zastosować uprawę hydro (chociaż koszty pewnie przerosły by wartość wasabi).
Zresztą wasabia uzyskuje pełną dojrzałość około 3 lat, więc trochę długo. Łatwiej kupić chyba w proszku lub w paście oryginalne wasabi niż samemu kombinować, a kosztowa na pewno wyjdzie taniej.
Ale jak byś miał chęci to fajnie by było zobaczyć polskie "wasabi".

A tak na marginesie to wasabia ogólnie to nie rodzaj chrzanu tylko eutrema(y).

[V3rtyX]

@Polishteam Te wasabi w proszku albo pascie nie ma nic wspolnego z wasabi. Czesto to zwykly chrzan z barwnikiem. Te drozsze zawieraja troche prawdziwego wasabi ale podobno smakowo maja malo wspolnego z tym prawdziwym.

Wasabi moze rosnac nawet w zwyklej doniczce ale z tego co wiem efekty beda niezbyt zadowalajace. Jakosc uprawy znaczaco wplynie na smak(dlatego polska truskawka rozni sie od chinskiej )

[Mr. Ed]

Z tego, co wyczytałem w angielskojęzycznych publikacjach, wasabi jest jednym z najtrudniejszych w uprawie warzyw. Dlatego też kilo świeżego korzenia potrafi w USA kosztować ponad 100 dolarów. Każdy hodowca poza Japonią trzyma swoje techniki w sekrecie

Najbardziej szczegółowy opis, jaki znalazłem:

http://extension.usu.edu/files/publicat ... 006-11.pdf

(mogę służyć tłumaczeniem detali, jeśli ktoś jest zainteresowany)

Edit: Właśnie znalazłem uwagę, że ponieważ wasabi jest niemal rośliną wodną, jej nasiona są bardzo nietrwałe - żeby mieć jakąkolwiek szansę wykiełkowania, muszą być od chwili zebrania cały czas przechowywane w stanie wilgotnym (i natlenianym), więc praktycznie jedyną szansę mamy kupując sadzonki.

[Polishteam]

@Polishteam Te wasabi w proszku albo pascie nie ma nic wspolnego z wasabi. Czesto to zwykly chrzan z barwnikiem. Te drozsze zawieraja troche prawdziwego wasabi ale podobno smakowo maja malo wspolnego z tym prawdziwym.

Dlatego napisałem oryginalne a nie kupione u nas w sklepie (np.w kuchniach świata). W oryginale musi być wyraźnie w składzie napisane Japanese Horseradish, bo inaczej tak jak pisałeś jest nasz chrzan + barwnik.
Ja raz tylko jadłem oryginale wasabi i niestety w bardzo małej ilości, ale moc miało fajną, choć krótką.

[V3rtyX]

Szczerze to ja jeszcze nie spotkalem prawdziwego wasabi. Ani w proszku ani swiezego. Bylbym w stanie nawet zaplacic ze 100€ za kg. Nawet w chinatown nie ma.

[Polishteam]

No to masz za 125 dolców, jakieś pół kilo
http://shopping.netsuite.com/s.nl/c.493 ... /id.186/.f

[V3rtyX]

Wysylaja tylko do JuEsEj :/ No i drogo strasznie, prawie 200€ za kg czyli 2x tyle ile bylbym w stanie maksymalnie zaplacic. Ale te korzenie wygladaja zaje... smacznie.