Witam drogich farmerów,
Mam pare pytań bardziej doświadczonych Koleżanek i Kolegów o ewidentne niedobory uwidocznione na Jalapeño poniżej. To moja pierwsza przygoda z sadzeniem papryk, bardzo się cieszyłem, że w końcu mi wyrosły, ale od chyba dwóch tygodni nie zauważam żadnego dalszego rozwoju w owocach.
Przeczytałem opis dostępny tutaj: http://chilihead.pl/viewtopic.php?f=28&t=3262 i na tej podstawie zacząłem stosować Canna PK (zastosowałem go juz z 4 razy w przeciągu prawie dwóch tygodni, dogruntowo), ale narazie bez widocznych efektów. Oprócz PK stosuję od początku Florovit nawóz płynny do pomidorów i papryki zgodnie z opisem - raz na dwa tygodnie.
1a. Ciemne plamy na owocach:
https://ibb.co/XLYLNdV
https://ibb.co/8MKDFcy
https://ibb.co/QcZcT2N
1b. Ciemne plamy na liściach:
https://ibb.co/Dwn6M3S
https://ibb.co/6gKrprP
Jak rozumiem powyższe objawy świadczą o niedoborze fosforu? Czy może jednak żelażo? Jak mogłbym uzupełnić żelazo, czy florovit powinien wystarczyć? Czy stosowanie PK powinno spowodować, że ciemne plamy znikną czy raczej, że nie pojawią się nowe?
2. Żółknięcie wzdłuż żyłek
https://ibb.co/7npPv3S
Nie znalazłem opisu niedoboru, raczej wysepuje na odwrót - chloroza między żyłkami. Co to może być?
3. Ogólne żółknięcie rośliny (zdjęcie chyba nie do końca oddaje kolor - telefon przesycił kolory), szczególnie od dołu
Zdjęcie pożółkłej papryki (widoczny pęd do owocu, który sama postanowiła odrzucić)
https://ibb.co/fdJz5hJ
Zdjęcie zdrowszej rośliny dla porównania:
https://ibb.co/3dzcHj8
Czy to niedobór azotu? Czy wspomniany florovit powienien wystarczyć? A może stotosować go częściej niż raz na dwa tygodnie? Na próbę zacząłem stosować raz na dwa tygodnie, ale póki co bez efektu. Nie chciałbym też przegiąć w drugą stronę.
4. Nadpalenia brzegów liści:
https://ibb.co/BZhk0r2
5. To ślady jakiegoś szkodnika? Oprócz niezbyt dużej populacji ziemiórek nie zauważyłem jakichś większych robali.
https://ibb.co/Ypw7q3x
https://ibb.co/1d222N1
PK stosuje doglebowo, może spróbować oprysku? Dwa razy opryskowo zastosowałem też CalMag, zeby wykluczyć ten niedobór.
Dwa tygodnie temu już sie szykowałem do zbiorów, a tu od tego czasu zerowy progres. Czy może zebrac to co mam póki jeszcze żyją i dać się rozwinąc nowym owocom? Czytałem, żeby zbierać dopiero jak się pojawią wzdłużne pęknięcia na owocach.
Byłbym niezwykle wdzięczny za jakąkolwiek pomoc w identyfikacji problemów.
Życzę miłego weekendu i udanych zbiorów