Straszna stypa w tym dziale. Wszyscy czekają na owoce. Pozwolicie że przerwę to milczenie.
Na początek info - krzaki które przystrzygłem z wierzchołków wzrostu nie rozrastały się, nie wypuszczały nowych pąków - owoce zaczęły wybarwiać się szybciej jak na krzakach których nie przycinałem - więc jest to cenne doświadczenie.
Za mną już 5kg zebranych hanabero i nie wiadomo ile jeszcze na krzakach. Pierwsze pół kilo poszło na eksperymenty z sosami, między innymi z mango. Potem kilogram zakisiłem i zrobiłem 1.5L sosu/bazy takiej o:
Dzisiaj zebrałem 3.5kg. Zbieram owoce nie tylko super wybarwione o super czerwieni, jak się powinno robić dla maksymalnej ostrości. Zbieram też te blado czerwone, dojdą sobie w koszyku na parapecie. Niestety już taka pogoda że krzaki nie są w stanie wybarwić wszystkiego. A zrywając wybarwione owoce zmuszam krzaki żeby wybarwiały następne, nie chcę się potem martwić co zrobić z kupą zielonych papryk. Wolę mieć dużo mniej ostrych jak garść super mocnych. W miskach są też jabłka i pomidory, faktycznie wspomaga to wybarwianie. te 3,5kg poleci do 5L słoja na fermentację i to chyba będzie tyle, reszta papryk pójdzie na suszenie.
Zerwałem też pierwsze superhoty! Właśnie tutaj najbardziej liczę na to że krzaki wezmą się za wybarwianie kolejnych, mam zamiar zrobić z nich ekstremalnie mocny sos.