doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Re: doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Postprzez sic » 31 sie 2013, o 14:43

Mr. Ed

Nie zgodzę się z tobą do końca, podstawową różnicą pomiędzy specjalistycznymi ogniwami a zwykłymi ledami na gu10 czy innymi z przysłowiowego obi - jest taka że do tych pierwszych masz za-jebiście dokładną dokumentacje ogniw, jakie światło dają, jakich długości etc... znajdź mi to na jakiej kolwiek żarówie, baaa sam producent tego nie wie bo oni to sciągają z chin i często jest tak że te same żarówki są różnych producentów i w różnym opakowaniu aaaa wyjeżdżają z dokładnie tej samej fabryki.... a co do ceny, lede dobrego producenta 3-5W można kupić za 12-15zł już, żarówkę w tej cenie kupisz strasznie nędzną... pozatym żeby pod ledami rosło musisz minimum do boxa dać 40W w ledach

Dalej... najlepiej pobawić się w ledy RGB, można sobie samemu wysterować długości jakie się chce - tu mam tylko problem natury takiej że niewiem jak będą rośliny na to reagować, ale za pare miesięcy powiem bo właśnie składam panel gdzie większość to ledy RGB
Avatar użytkownika
sic

CHILIHEAD TEAM
CHILIHEAD
 
Posty: 714
Dołączył(a): 5 maja 2011, o 17:32
Lokalizacja: Silesia
Pochwały: 2
Papryki:

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Postprzez Mr. Ed » 31 sie 2013, o 22:27

Okej, przyjrzyjmy się problemowi dokładnie :geek:

1. Skuteczność

Najwyższa teoretyczna skuteczność białych LEDów to około 250 lumenów na wat. Rzeczywista w warunkach laboratoryjnych przekracza już 200 lm/W, ale w praktyce najlepsze dostępne komercyjnie diody dają niewiele ponad 100 lm/W. Jak to obudujesz w zasilacz, całkowita skuteczność systemu oczywiście spadnie. Typowe żarówy LED dają około 70 lm/W, a co ciekawe, lampy zbudowane z diod większej mocy (np. 3 x 1W zamiast 60 x 0,05W) mają skuteczność niższą, rzędu 60 lm/W. W praktyce budując własne oświetlenie raczej nie wyciśniesz o wiele więcej lumenów z wata niż w gotowych produktach. Niezależnie od konstrukcji tak czy tak musisz te 40 - 50 watów wpompować, żeby oświetlić niewielkiego domowego growboxa. Koszty też wypadają podobnie w obu przypadkach.

2. Konstrukcja

Budowanie własnego oświetlenia z kupowanych LEDów to nie znów taka prosta sprawa:

- 3-5 W z jednej diody to spora moc z malutkiego elementu półprzewodnikowego i wymaga dobrze zaprojektowanego i wykonanego odprowadzania ciepła. W przeciwnym razie łatwo przegrzać złącze, przez co skuteczność spadnie a żywotność diody *drastycznie* zmaleje (diody mogą pójść w pi... po kilku godzinach albo dniach). Tanie komercyjne żarówki LED nie bez powodu mają 40-80 małych diod w jednej obudowie, tak jest o wiele łatwiej i taniej.
- LEDy powinny być zasilane stałym prądem a nie stałym napięciem, co wymaga wyspecjalizowanego zasilacza - a co za tym idzie, koszty rosną.
- Jeśli nie kupujesz elementów bezpośrednio u autoryzowanego dystrybutora (np. firmy Cree) a w lokalnym sklepie z elektroniką, to skąd masz pewność że nie dostaniesz chińskich podróbek?

3. Widmo

Fizyki nie da się przeskoczyć. Nieważne, czy kupujesz tanią chińską diodę czy drogą japońską, widmo będzie mniej więcej takie samo. Niebieski prążek, którego długość fali jest zależna od typu złącza i zjawiska fizycznego, więc stała, oraz żółte światło z luminoforu, który przechwytuje niebieskie fotony i reemituje żółte również zgodnie z ustalonymi zjawiskami fizycznymi. Patrz wykres z poprzedniego posta. Zajefajna dokumentacja diody niczego tu nie zmieni :)

4. Użyteczność widma

Doczytałem trochę w temacie i tu muszę przyznać, że sytuacja nie wygląda tak różowo. Typowa biała dioda LED ma dwa maksima widma - niebieskie około 450-500 nm, czyli idealne dla chlorofilu, oraz żółte około 600 nm, niestety przypadające na minimum absorpcji. Krótko mówiąc, typowe białe diody LED nie są optymalne do doświetlania roślin. Chyba najlepiej będzie na potrzeby growboxa kupić kilka metrów taśmy z niebieskimi LEDami i kilka (ale mniej) taśmy z diodami czerwonymi, co powinno ładnie doświetlić sadzonki. Nie robiłem większego rozeznania w temacie, ale takie oświetlenie powinno być najbardziej efektywne.
.

Wysłane z mojego starego peceta z użyciem palców.

Growbox na białych LED-ach | Growlog 2014 | Growlog 2015 | Growlog 2016 | Growlog 2017
Avatar użytkownika
Mr. Ed

CHILIHEADMOD
SUPER CHILIHEAD
 
Posty: 1024
Images: 380
Dołączył(a): 16 kwi 2013, o 10:47
Lokalizacja: Zabrze
Pochwały: 55
Papryki: 2 kilo suszu z ubiegłych sezonów

Re: doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Postprzez sic » 1 wrz 2013, o 16:23

No to po kolei

to co pisałeś o skuteczności to pominę, bo jeśli chodzi o wyspecjalizowane ogniwa do których masz dobrą dokumentacje to i tak masz wszędzie podaną światłość w candelach... lumeny to jest trochę uproszczenie żeby było wiadomo jak dana żarówa daje po oczach no bo jest w obudowie i masz kąt świecenia dokładny ( z odbiciami od powłok wewnątrz obudowy przez co możesz lumeny policzyć jako tako), ledy są typowymi ogniwami, jak nalozysz na nie soczewkę to możesz obliczyć ilość lumenów albo możesz przyjąć kąt świecenia 180' który też nie będzie miarodajny. Ale to już dłuższy temat, ogolnie uważam że moc ogniwa nieda się inaczej wyrazić jak w candelach - doczytaj sobie to:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic662057.html

druga sprawa w tej kwestii, gotowe żarówy ledowe zasilane są napięciem zmienym, w środku nie masz prostownika żadnego, więc one tak na prawde migają tylko twoje oko tego nie widzi przez co światłość takiego ogniwa musi spadać siłą rzeczy, ale o tym sie nie pisze bo jak mówie niema nigdzie rozsądnej dokumentacji ogniw czy samego układu jaki jest montowany w tych żarówkach - jak znajdziesz to daj, z chęcią poczytam i porównam z dokumentacjami ogniw.
( chyba że te zasilane transformatorem 230V/12V - co nie zmienia faktu że są to transformatorki stało napięciowe więc na żarówach masz wytracenie na rezystancji)

Budowanie własnego oświetlenia z kupowanych LEDów to nie znów taka prosta sprawa

nie? ja swojego prototypowego w zeszłym roku poskładałem w godzine może

3-5 W z jednej diody to spora moc z malutkiego elementu półprzewodnikowego i wymaga dobrze zaprojektowanego i wykonanego odprowadzania ciepła. W przeciwnym razie łatwo przegrzać złącze, przez co skuteczność spadnie a żywotność diody *drastycznie* zmaleje (diody mogą pójść w pi... po kilku godzinach albo dniach). Tanie komercyjne żarówki LED nie bez powodu mają 40-80 małych diod w jednej obudowie, tak jest o wiele łatwiej i taniej.

Prosze cię, wcale to nie jest znowu taka moc, bo im lepsze ogniwo tym mniej strat masz na wytrąceniu ciepła a więcej idzie w faktyczne oświetlenie, zobacz wątek o budowie grow boxow, ja tam wkleiłem bodajże 32W ledów na kawałku aluminium z obudowy dysku twardego i bez chłodzenia aktywnego temperatura nie skakała nigdy powyżej 50C a w dokumentacji tych najmocniejszych ogniw była nota że bez strat pracują do temp. 70C!

LEDy powinny być zasilane stałym prądem a nie stałym napięciem, co wymaga wyspecjalizowanego zasilacza - a co za tym idzie, koszty rosną.

Tak zgodze się, ale tu są też 2 różne rozwiązania, można kupić zasilacz stało prądowy (np do 20W w szeregu za 30-40zł bez problemu kupisz), ledy są strowane stało prądowo, ale spadki napięć dla danych ogniw bywają różne, dlatego też terzeba dobrze dobrać zasilacz ( jeden dla ogniw tej samej mocy i spadku napięcia, najlepiej jeden do danego typu/parti ogniw! ), ale z drugiej strony, można bez problemu wykorzystać zasilacz stało napięciowy i dobrać odpowiednią rezystancje - masz owszem spadek mocy ale nie jest jakiś potężny, napewno mniejszy niż na układach wyrównujących montowanych w gotowym oświetleniu! a na pewno możesz sobie policzyć względnie jaki będzie spadek... czego w gotowcu nie zrobisz boooooo jak mowie nie masz dokumentacji
Więc nie powiesz mi że gotowe ogniwo i dobrze dobrany zasilacz stałoprądowy jest gorsze niż gotowa żarówa z banalnie prostym układem stabilizującym!!!!

Jeśli nie kupujesz elementów bezpośrednio u autoryzowanego dystrybutora (np. firmy Cree) a w lokalnym sklepie z elektroniką, to skąd masz pewność że nie dostaniesz chińskich podróbek?

Aktualnie dorabiam w sklepie z elektroniką, jak chcesz to do każdego ogniwa dam ci specyfikacje w PDFie, i to jest jak to mówisz zwykły sklep elektroniczny... co więcej, z każdą partią ledów jakie zamawiamy są nowe specyfikacje, bo jak wiadomo, produkcja ledów jest dosyć ciężka, niby o tych samych parametrach produkowane, zjezdzają z tej samej lini ale partie potrafią się od siebie różnic w widmie! dlatego dla każdej partii ledów są osobne wykresy i specyfikacje.

i tak jak mówie: ZNAJDŹ MI JEDNĄ GOTOWĄ ŻARÓWKĘ LEDOWĄ Z TAKĄ SPECYFIKACJĄ!! jak już znajdziesz to będzie tak ogólna że raczej i tak nie będziesz wiedział co w rękach trzymasz. - głupi przykład, ostatnio kupowałem żarówy w obi do domu i nie popatrzyłem na serie, i co mam, 5 świeci identycznie a jedna ma lekko przesunięte widmo jak się przyjrzysz.

Fizyki nie da się przeskoczyć. Nieważne, czy kupujesz tanią chińską diodę czy drogą japońską, widmo będzie mniej więcej takie samo.

Owszem niema znaczenia, jeśli masz dokumentacje ogniwa i możesz je porównać! - jak by było tak że zawsze jest to samo to ledy by sie nigdy od siebie nie różniły, a jak ci napisałem wcześniej, te same o teoretycznie tych samych parametrach potrafią mieć inne widmo w zależności od partii!


Chyba najlepiej będzie na potrzeby growboxa kupić kilka metrów taśmy z niebieskimi LEDami i kilka (ale mniej) taśmy z diodami czerwonymi, co powinno ładnie doświetlić sadzonki

taśmy ledowe to największy syf do takiego zastosowania! szczerze już chyba te żarówy na gu10 lepsze.... zresztą to ta sama bajka, mowiles o zasilaczach stało prądowych że to wydatek etc, a co myslisz ze masz w takiej taśmie skoro do niej możesz podłączyć obojętnie jakie 12V - zwykła rezystancje ( która obcina moc ) + ewentualnie jakiś prosty stabilizatorek napięcia


Ale nie żebym pił do ciebie, po prostu ja uważam że jeśli ktoś chce sobie zrobić profesjonalne oświetlenie LED do boxa to nie powinien szukać pół produktów, jeśli ktoś chce zrobić łatwo szybko i wygodnie to może nawet najtańsze żarówy ledowe na gu10 za 10zł zamontować i też mu coś tam będzie rosło... trzeba umieć wyczuć tą różnicę! ale do wyższości czy choćby porównywalności gotowych żarówek czy taśm ledowych nad konkretnymi ogniwami tooooo mnie nie przekonasz.
Avatar użytkownika
sic

CHILIHEAD TEAM
CHILIHEAD
 
Posty: 714
Dołączył(a): 5 maja 2011, o 17:32
Lokalizacja: Silesia
Pochwały: 2
Papryki:

Re: doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Postprzez Mr. Ed » 3 wrz 2013, o 00:21

Nie zrozum mnie źle, nie mam zamiaru się kłócić... temat jest ciekawy i myślę że warto go trochę podrążyć.

to co pisałeś o skuteczności to pominę, bo jeśli chodzi o wyspecjalizowane ogniwa do których masz dobrą dokumentacje to i tak masz wszędzie podaną światłość w candelach... lumeny to jest trochę uproszczenie żeby było wiadomo jak dana żarówa daje po oczach no bo jest w obudowie i masz kąt świecenia dokładny ( z odbiciami od powłok wewnątrz obudowy przez co możesz lumeny policzyć jako tako), ledy są typowymi ogniwami, jak nalozysz na nie soczewkę to możesz obliczyć ilość lumenów albo możesz przyjąć kąt świecenia 180' który też nie będzie miarodajny. Ale to już dłuższy temat, ogolnie uważam że moc ogniwa nieda się inaczej wyrazić jak w candelach - doczytaj sobie to:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic662057.html


Tutaj się kompletnie nie zgadzam. Kandela oznacza światłość w określonym kierunku, a charakterystyka LEDów pod tym względem jest mocno nieliniowa. Jeśli budujesz growboxa, to po to wykładasz ścianki folią żeby większość światła trafiła na roślinki, więc światłość w danym kierunku jest mniej ważna niż całkowity strumień światła. Większość producentów podaje skuteczność swoich diod w lumenach na wat, patrz np. http://www.cree.com/led-components-and- ... -pages/cxa

Pojęcie "ogniwo" też raczej nie odnosi się do LEDów, możesz mówić o złączach albo modułach. Ogniwa wytwarzają energię, LEDy ją zużywają.

druga sprawa w tej kwestii, gotowe żarówy ledowe zasilane są napięciem zmienym, w środku nie masz prostownika żadnego, więc one tak na prawde migają tylko twoje oko tego nie widzi przez co światłość takiego ogniwa musi spadać siłą rzeczy, ale o tym sie nie pisze bo jak mówie niema nigdzie rozsądnej dokumentacji ogniw czy samego układu jaki jest montowany w tych żarówkach - jak znajdziesz to daj, z chęcią poczytam i porównam z dokumentacjami ogniw.
( chyba że te zasilane transformatorem 230V/12V - co nie zmienia faktu że są to transformatorki stało napięciowe więc na żarówach masz wytracenie na rezystancji)


Najtańsze żarówy kiedyś były budowane w ten sposób. Dzisiaj większość żarówek ma przynajmniej mostek Graetza + kondensator. Tętnienia są, bo nikt nie wpakuje zbyt dużego kondensatora w układ, ale i tak miganie jest mniej problematyczne niż w świetlówkach. Roślinom to nie powinno przeszkadzać.

Prosze cię, wcale to nie jest znowu taka moc, bo im lepsze ogniwo tym mniej strat masz na wytrąceniu ciepła a więcej idzie w faktyczne oświetlenie, zobacz wątek o budowie grow boxow, ja tam wkleiłem bodajże 32W ledów na kawałku aluminium z obudowy dysku twardego i bez chłodzenia aktywnego temperatura nie skakała nigdy powyżej 50C a w dokumentacji tych najmocniejszych ogniw była nota że bez strat pracują do temp. 70C!


Dobra, "bez strat pracują do temp. 70C" oznacza pracę w rozsądnych warunkach, z dobrze zaprojektowanym odprowadzaniem ciepła. A możesz powiedzieć, jaka temperatura jest na złączu? Ona decyduje o żywotności i skuteczności diody. Skuteczność nawet najlepszych LEDów rzadko przekracza 15%, więc jeśli wpompujesz 5W w diodę, pół wata zostanie wypromieniowane jako światło, a reszta rozproszy się jako zwykłe ciepło. Entropia ssie.

Załóżmy, że w boxie masz 30C. W takich warunkach mały radiatorek bez chłodzenia aktywnego z 30W diod może spokojnie nagrzać się do 60C. Zakładając idealny montaż modułów do radiatora, z pastą termiczną, moduł będzie miał też 60C. Rezystancja termiczna takiego modułu może mieć około 5C/W, więc złącze p-n wydzielające 4W ciepła nagrzeje się do 80C. A co jeśli nie zapewnisz poprawnego odprowadzania ciepła? Jeśli nie przykręcisz diod do radiatora, przykręcisz za słabo, radiator jest porysowany albo nie nałożysz pasty termicznej? Bardzo łatwo przegrzać wtedy diodę.

Jeśli ktoś zna się trochę na technice analogowej, wie coś o odprowadzaniu ciepła i wie za który koniec chwycić lutownicę (jak ja i Ty), zbudowanie oświetlenia nie stwarza problemu. Ale jeśli ktoś jest zielony i całą swoją wiedzę czerpie z forum elektroda.pl, to o wiele lepiej wyjdzie kupując gotowe rozwiązania. Z dobrą wiedzą i dostępem do części zbudujesz układ wydajniejszy od gotowców za mniejsze pieniądze, ale bez tego może lepiej wyjdziesz znowu kupując gotowce. W końcu ich projektanci optymalizowali żarówy pod kątem wydajności i ceny - żeby uzyskać lepszą skuteczność w lumenach na złotówkę, musisz być całkiem niezłym inżynierem :-)

Aktualnie dorabiam w sklepie z elektroniką, jak chcesz to do każdego ogniwa dam ci specyfikacje w PDFie, i to jest jak to mówisz zwykły sklep elektroniczny... co więcej, z każdą partią ledów jakie zamawiamy są nowe specyfikacje, bo jak wiadomo, produkcja ledów jest dosyć ciężka, niby o tych samych parametrach produkowane, zjezdzają z tej samej lini ale partie potrafią się od siebie różnic w widmie! dlatego dla każdej partii ledów są osobne wykresy i specyfikacje.


Wiadomo, od tego jest "binning". Prosta sprawa, albo kupisz tanie diody, albo dobre. Ja tu mówię o praktycznym rozwiązaniu - włożyć możliwie jak najmniej czasu i pracy w oświetlenie, które będzie dobrze się zachowywać.

Jakiś czas temu pracowałem na Polibudzie w Gliwicach ucząc studentów podstaw elektroniki, a przez rok projektowałem w przemyśle układy pracujące w trudnych warunkach, więc na analogówce kiedyś się znałem... Sporo w międzyczasie wyleciało z głowy, ale conieco jeszcze pamiętam :)

i tak jak mówie: ZNAJDŹ MI JEDNĄ GOTOWĄ ŻARÓWKĘ LEDOWĄ Z TAKĄ SPECYFIKACJĄ!! jak już znajdziesz to będzie tak ogólna że raczej i tak nie będziesz wiedział co w rękach trzymasz. - głupi przykład, ostatnio kupowałem żarówy w obi do domu i nie popatrzyłem na serie, i co mam, 5 świeci identycznie a jedna ma lekko przesunięte widmo jak się przyjrzysz.


Temperatura barwowa może się nieco odchylić (patrz binning), w końcu w procesie produkcyjnym może się nałożyć więcej luminoforu albo mniej. Ale to nie ma znaczenia, oko ludzkie jest na to wyczulone ale roślinom powinno to wisieć i powiewać. Zasady fizyczne pozostają bez zmian - dostajesz jeden prążek niebieski z diody InGaN w zakresie 450-500nm i jeden z luminoforu Ce3+:YAG około 600 nm. W zimnych diodach luminoforu jest mniej i niebieski prążek dominuje, w ciepłych nieco większa część niebieskiego światła jest przerabiana na żółte.

taśmy ledowe to największy syf do takiego zastosowania! szczerze już chyba te żarówy na gu10 lepsze.... zresztą to ta sama bajka, mowiles o zasilaczach stało prądowych że to wydatek etc, a co myslisz ze masz w takiej taśmie skoro do niej możesz podłączyć obojętnie jakie 12V - zwykła rezystancje ( która obcina moc ) + ewentualnie jakiś prosty stabilizatorek napięcia


Tu się mogę zgodzić, nie znam taśm zbyt dobrze..

Z tego co widzę do tej pory, białe LEDy nie są optymalnym rozwiązaniem do growboxa. Połowa ich widma trafia na minimum absorpcji chlorofilu w okolicach 600 nm (światło żółte) i po prostu się marnuje, niezależnie od tego, czy kupujesz gotowe żarówki, czy budujesz własny system. Żeby wycisnąć jak najwięcej użytecznych lumenów z wata, trzeba byłoby kupić może 2/3 niebieskich diod o dużej skuteczności i 1/3 czerwonych, pi razy drzwi. Ale jeśli ktoś nie ma doświadczenia w elektronice analogowej, to kupno paczki białych gotowych żarówek LED na alledrogo może mieć sens.
.

Wysłane z mojego starego peceta z użyciem palców.

Growbox na białych LED-ach | Growlog 2014 | Growlog 2015 | Growlog 2016 | Growlog 2017
Avatar użytkownika
Mr. Ed

CHILIHEADMOD
SUPER CHILIHEAD
 
Posty: 1024
Images: 380
Dołączył(a): 16 kwi 2013, o 10:47
Lokalizacja: Zabrze
Pochwały: 55
Papryki: 2 kilo suszu z ubiegłych sezonów

Re: doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Postprzez tybalt » 4 wrz 2013, o 20:18

takie moje małe łomatologiczne opracowanko
rodzaje promieniowania efekt, cel
1. ilość obu czerwieni jest na podobnym poziomie lub też dalekiej czerwieni jest więcej niż bliskiej - wydłużanie się pędów, hamowanie rozkrzewiania się, rośliny także słabiej się wybarwiają, są bardziej wiotkie

2. czerwieni bliskiej jest więcej niż dalekiej - nadmierne wydłużanie się pędów jest zahamowane

3. występuje emisja promieniowania niebieskiego, którego jest nieco więcej niż czerwonego - rośliny są niższe, bardziej rozkrzewione
i zwarte, mają lepiej wybarwione i grubsze liście oraz łodygi, liści przyrasta więcej, międzywęźla są krótsze
4. oświetlenie z największą emisją w paśmie niebieskim, a nieco mniejszą w czerwonym, - zwarta, niska, mocno rozkrzewiona roślina

5. mała ilość niebieskiego w porównaniu do czerwieni - wyciąganie się pędów i wolny przyrost tkanki zielonej

6. promieniowanie czerwone - kwitnienie roślin i kiełkowanie nasion

7. samo promieniowanie niebieskie - hamowanie wzrostu roślin, barwa liści staje się ciemniejsza

-- 4 wrz 2013, o 21:25 --

W przypadku, gdy nie mamy informacji na temat rozkładu widmowego danego oświetlenia możemy korzystać z danych dotyczących temperatury barwowej. Jest to wypadkowa wszystkich długości fal jakie emituje dane źródło światła. Niestety, różny skład fal o innych długościach może dać podobną temperaturę barwową. Dlatego też lepiej jest podejmować decyzje w oparciu o rozkład widmowy niż temperaturę barwową.

Najbardziej odpowiednie do doświetlania roślin będą te źródła światła o temperaturze barwowej z zakresu od 4500K do 10000K. W zależności od użytego źródła światła osiągniemy następujące efekty:
- 4000K do 6500K - rozrost będzie wolniejszy, rośliny będą głównie przyrastać na długość, lecz kwitnienie będzie obfitsze.
- 6500K do 10000K - krzewienie się będzie silniejsze, rośliny będą bardziej zwarte.
Specjalne świetlówki do doświetlania roślin maja temperaturę barwową 8000K i 8500K (emisja w zakresie fal czerwonych i nieco większa w zakresie niebieskich). Poniższa tabela ukazuje kolor światła i jego temperaturę barwową.
Avatar użytkownika
tybalt

NOWY
 
Posty: 35
Dołączył(a): 6 mar 2013, o 20:58
Papryki: De Cayenne

Re: doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Postprzez MPED » 4 wrz 2013, o 21:02

kogel mogel :D dla mnie ja jesli chodzi o doswietlanie ciezki temat dla mnie.


Zadam pytanie tutaj czy takie jarzeniowki http://www.led.hant.pl/swietlowki.php TYPU LED SMD od tem barwowej 2000k do 7000k nadaly by sie do doswietlania??

czyli czytajac najlepiejpszy przedzial by byl to co oferuje LED 6000k do 7000k

Bo zamierzam do boxa zapakowac takie jarzeniowki LED
Avatar użytkownika
MPED

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 498
Images: 186
Dołączył(a): 24 wrz 2012, o 21:18
Lokalizacja: Grudziądz
Pochwały: 4
Papryki:

Re: doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Postprzez Mr. Ed » 4 wrz 2013, o 21:24

Skuteczność w lumenach na wat, którą podaje ten producent, wydaje mi się trochę podejrzanie wysoka (112 lm/W), ale może teoretycznie osiągalna. Ceny wysokie i nadal utrzymuję, że z tanich gotowych żarówek można uzyskać podobne efekty, tylko zapłacić może 30% więcej za prąd (typowe sklepowe żarówki mają obecnie 70-80 lm/W).

Przy okazji rozeznawania się w temacie trafiłem na ciekawy kawałek informacji: na szóstej stronie dokumentu http://www.seoulsemicon.com/_upload/Goo ... SAW8WA2A(1).pdf są charakterystyki widmowe białych LEDów - ciepłych i zimnych. Te wykresy obowiązują mniej więcej dla WSZYSTKICH jednozłączowych (czyli niebieska + luminofor) białych diod LED na rynku, a więc i żarówek z nich zbudowanych, niezależnie od konstrukcji i ceny.

Niebieski prążek około 450 nm powinien się najbardziej przysłużyć roślinkom, ale żeby zapewnić trochę czerwonego światła, warto dodać do oświetlenia kika lamp warm white.

Edit: z jakiegoś powodu link został obcięty przez kod forum. Zaznacz całość, copy&paste.
.

Wysłane z mojego starego peceta z użyciem palców.

Growbox na białych LED-ach | Growlog 2014 | Growlog 2015 | Growlog 2016 | Growlog 2017
Avatar użytkownika
Mr. Ed

CHILIHEADMOD
SUPER CHILIHEAD
 
Posty: 1024
Images: 380
Dołączył(a): 16 kwi 2013, o 10:47
Lokalizacja: Zabrze
Pochwały: 55
Papryki: 2 kilo suszu z ubiegłych sezonów

Re: doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Postprzez tybalt » 16 wrz 2013, o 13:53

Czy możecie polecić jakieś panele LED do oświetlania?
Avatar użytkownika
tybalt

NOWY
 
Posty: 35
Dołączył(a): 6 mar 2013, o 20:58
Papryki: De Cayenne

Re: doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Postprzez szewiec » 11 wrz 2014, o 07:54

Jeszcze wiosną nabyłem świetlówkę: zoo med flora sun 36" 25W(http://www.drsfostersmith.com/product/p ... catid=4479). Wedle informacji znalezionych w sieci ma ona temperaturę barwną 5000K albo 5500k albo 8500k - skłaniam się do ostatniej wersji wnioskując po obserwowanej barwie. Doświetlałem nią siewki. Niestety nie dysponując wtedy timerem chyba trochę przesadziłem. Ogólnie w tym roku przez wiele zaniedbań (słabe nasiona, za późno wysiane, za głęboko posadzone, kiepska ziemia która nie przepuszczała wody i początkowo zapleśniała pod folią, szkodniki) rośliny wyszły mi bardzo słabe i chorowite. Chciałbym jeszcze wycisnąć z nich jakieś plony dla tego zakupiłem timer i postanowiłem je dalej doświetlać. Po przeczytaniu informacji znalezionych tutaj i w innych częściach internetów jestem trochę zagubiony. Analizując widmo wydaje mi się że ta świetlówka nada się na kwitnienie, jednak zalecana temperatura barwowa jest dużo wyższa niż zalecana na kwitnienie (znalazłem opinie ze zalecana jest 2700K i poniżej, ale również że 4500K). Co do temperatur o niskich wartościach takich jak HPS mam tym bardziej wątpliwości bo w znalezionej pracy badawczej na temat wpływu barwy światła na rozwój pomidora wyczytałem że światło żółte jest dla roślin najgorsze. Dla tego chciałem się zapytać czy zmieniać świetlówkę czy pozostać przy tej co mam. Dodatkowo ciekawi mnie czy wydzielane przez nią UV (widoczne na widmie nie tak znów wysokie prążki) może mieć jakiś negatywny wpływ na rośliny i domowników?
Avatar użytkownika
szewiec

ŚWIEŻAK
 
Posty: 5
Dołączył(a): 31 maja 2014, o 13:58
Papryki: Jalapeno
Pasilla
Habanero
Jolokia
Scorpion

Re: doswietlanie roslin temperatura barwowa a długość fali

Postprzez Dziunia87 » 11 wrz 2014, o 08:26

Ze swojej strony mogę zaproponować pewien nieco obszerny, ale przystępnie napisany artykuł, który mi bardzo pomógł nim zmonowałam growboxa.

http://tropicjungle.blox.pl/2010/02/Dos ... oslin.html

U siebie doświetlam, tym co wyszło najtaniej :)
2 świetlówki liniowe T8 L18W/865 Cool Daylight Lumilux (najtańsza z możliwych zakupiona w Leroy Merlin ok. 6zł za sztukę + startery 6zł szt. + oprawka ok 27zł

-- 11 wrz 2014, o 09:29 --

A w drugim growboxie mam:
w sumie 4 świetlówki (ale tu już kompaktowe), standardowy "żarówkowy" gwint E27 20W 865, czyli 6500K Lexman (w promocji w Lery Merlin ok 17zł za sztukę+ oprawka 1,50zł szt.)
Avatar użytkownika
Dziunia87

ROZGADANY
 
Posty: 390
Dołączył(a): 10 wrz 2014, o 22:08
Lokalizacja: Szczecin
Pochwały: 14
Papryki:

Poprzednia strona

Powrót do Oświetlenie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości