Zbieranie nasion, przez ile?

[Kamiru]

Witam, czy jak wysialem chilli znasion zakupionych, i bede nastepnie zbieral ze swoich owocow, to czy z roku na rok beda one powtarzaly wszystkie swoje cechy? Czy jak np bede zbieral nasiona chocolate habanero to czy za kilka lat tez wyrosnie mi chocolate habanero? I jak najlepiej zabezpieczac kwiat przed skrzyzowaniem sie ? Jakas ponczoche zakladac czy zwykly woreczek foliowy podziurawiony wykalaczka?

[Pawlak]

Czy jak np bede zbieral nasiona chocolate habanero to czy za kilka lat tez wyrosnie mi chocolate habanero?

A co miałoby wyrosnąć innego z tych nasion?

I jak najlepiej zabezpieczac kwiat przed skrzyzowaniem sie ?

Możesz sam zapylać kwiaty. Wtedy szansa na zapylenie z innej rośliny jest znikoma.

[Kamiru]

No nie wiem wlasnie, to poco kupuje sie nasiona f1 nie sa one jakies lepsze?

[Pawlak]

Wydaje mi się, że wyrośnie Ci to samo, ale może nie owocować już tak dobrze.
Chyba o to właśnie chodzi w f1, że pierwsze rośliny mają lepiej rosnąć, owocować itd., a kolejne pokolenia już nie koniecznie.

[Kamiru]

A przez ile pokolen gdzies oplaca sie zbierac nasiona ze swoich? Zeby miec w miare plony?

[Cliff Karton]

A co miałoby wyrosnąć innego z tych nasion?

A co z "kundleniem się", czyli mieszaniem odmian?

[Mr. Ed]

Ech, to całkiem nie tak.

Przede wszystkim, F1 oznacza pierwsze pokolenie potomne, na przykład po krzyżówce. Odmiana F1 jest z natury bardzo niestabilna - patrz https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawa_Mendla więc nie wiadomo, co wyrośnie z zebranych nasion. Dopiero po kilku pokoleniach odmiana się stabilizuje.

Po drugie, papryka jest samopylna, ale jeśli blisko siebie rośnie kilka odmian, to istnieje możliwość skundlenia, gdy pyłek zawieje z krzaka na krzak. Tu jest tabela możliwości krzyżowania się odmian z różnych rodzin: http://www.thechileman.org/guide_seedsaving.php

Po trzecie, nie można wykluczyć spontanicznych mutacji. Sporo odmian, zwłaszcza o nietypowych kolorach, powstało właśnie w ten sposób. O ile się orientuję, takie mutacje jeszcze po kilku sezonach mogą też wrócić do "bazowej formy", np. żółta Bhut Jolokia -> czerwona Bhut Jolokia. Szanujący się sprzedawcy oferują odmiany ustabilizowane, czyli takie, które u nich samych przez kilka lat dawały identyczne owoce. W przypadku semillas.de właściciel wprost ostrzega w kilku przypadkach, że odmiana jest jeszcze niestabilna.

Nasiona wydłubane z owoców kupionych w sklepie to często rosyjska ruletka, u mnie połowa zaowocowała w innej formie niż owoc macierzysty

Ale stare, ustalone, dobrze znane odmiany powinny z dużym prawdopodobieństwem trzymać formę z pokolenia na pokolenie.

[Kamiru]

A czy jeśli mam rzecywiscie czyste odmianowo nasiona utrwalonych odmian. To czy zabezpieczajac kwiaty przed krzyzowaniem. Czy moge zbierac nasiona ze swoich upraw i co roku bede mial to samo ? Bez spadku plonow? Bo czytalem na forum i troche sie pogubilem. Jedni mowili , ze jakbym nie zabezpieczyl to po jakims czasie i tak trzeba kupic nowe bo roslina traci na plonie i nie jest taka sama jak ta z ktorej wyciagniete byly nasiona. Jedni mowili wgl , ze bardzo ciezko sie krzyzuja chilli.
Ale jak to jest w praktyce, jak chcialbym komus nasiona sprzedawac albo dawac to czy da sie cos zrobic zeby nie trzeba bylo co kilka lat kupowac nasion zeby co roku miec ta sama rosline? A jesli jest tak , ze wysiewana ze zbieranych nasion pozniej i tak sie oslabia i nie powiela cech rosliny maciezystej, to skad te nasiona ludzie biora z czystymi roslinami? Bo to troche tak bez sensu , jesli np chocolate habanero by z nasion nie powielalo cech rosliny maciezystej to w koncu by chyba wyginelo calkowicie. I jedyna mozliwosci byloby rozmnazanie wegetatywne. Np jak u wiekszosci drzew owocowych ktore z wysiane z nasion odmiany jakiejs tam by nie przypominalo swojego rodzica. Przepraszam jesli chaotycznie to napisalem, ale w glowie duzo mam pytan niepewnosci i nie moglem nigdzie znalezc odpowiedzi mnie satysfakcjonujacej. Najbardziej chodzi mi o to , ze mieszkam w Japonii i chcialbym zalozyc samowystarczalna uprawe. Miec np habanero i pozniej juz do konca zycia ze swoich nasion siac i dalej zbierac to samo piekne habanero . Pozdrawiam i prosze o pomoc!!!

[piotrasta]

Wszystko zależy ile chcesz mieć tych papryk. Jak mało ze 100 krzaków jednego gatunku to będzie mało jeśli chcesz mieć po 1ha jednego gatunku to spadek plonu nastąpi po bardzo długim czasie.

[mih000]

Warto zbierać nasiona swoich papryk, nie ma sie co przejmowac spadkiem plonu bo to nie jest takie proste...czemu niby miałby plon sie zmniejszac? skad bedzie wiadomo że czynniki jakie na to wplynely mialy zwiazek z kundleniem?
Jak zostawiasz swoje nasiona to zwiekszasz odpornosc swoich roslin z biegiem lat bo każde kolejne pokolenie lepiej jest przystosowane do warunków otoczenia w jakich sie rozwija.