Po pierwsze, chciałbym się przywitać - to mój pierwszy post na tym forum
Dopiero zaczynam moją przygodę z ostrym jedzeniem (moja odporność jest, powiedzmy, na poziomie jedynie nieco wyższym niż zwykłego osobnika), ale planuję zacząć hodowlę papryczek
I tak patrząc na ziarenka na mokrym ręczniku, naszło mnie pytanie: czy kiełki chilli są jadalne?
Gdzieś wyczytałem, że liście można jeść - czy to oznacza, że sam kiełek też?
ktoś ma doświadczenia w tym temacie? (jadł i nie umarł/ jadł i prawie umarł) ?