przez Charoshi » 6 lip 2011, o 08:41
Ostre chili z limonką - całkiem smaczne, ale już w kefirze jest więcej ostrości.
Piri - Piri - też niezłe, nic specjalnego, chipsy, bo chipsy. Ogórek kiszony jest ostrzejszy.
Wasabi - jak dla mnie bomba, jeśli chodzi o smak. Co do shotów w zatoki - ja akurat to lubię, ale na małej paczce miałem może ze dwa słabe ataki:) Ostrość nawet czuć, ale jest to zupełnie inna ostrość niż kapsa i szczerze mówiąc - mógłbym zeżreć całą paletę tych chipsów i nawet nie pomyślałbym o zapijaniu (chyba, że dopiero jak bym się nimi zapchał:), to taka mała uwaga odnośnie napisu na opakowaniu:)
Jak dla mnie trochę żenujący jest fakt, że 'piekielna' ostrość została przypisana wasabi. Nie wysilając się zbytnio można znaleźć czy to sosy, czy papryki, przy których ten chrzan jest łagodny jak masło. Ale wiadomo, mało kto kupowałby chipsy, które urywałyby głowę przy samej dupie. Chociaż nie wiem, może dla zwykłego śmiertelnika faktycznie jest to ostre? Ja już zbyt zryty jestem pod tym kątem, podobnie jak większość z nas.
Inferno z Lidla i tak są ostrzejsze.
Gdy kaszanki brak...w oku się czai łza...
Kto gorszy w Dżudo, ten krwawi dużo!