Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

No i jak tam piwko? bo zastanawiam się nad brewkitami.

Wiele nie różniło się od poprzedniego. W zasadzie strasznie mi nie podchodziło, choć wszyscy inni, których częstowałem (kilkanaście osób) zachwycali się. Jeszcze tydzień temu wylałem połowę butelki do zlewu, bo tak mi nie wchodziło. Ale w ten weekend ze smakiem obaliłem pięć butli. Nie wiem, może się przyzwyczaiłem, czy co, ale teraz i mi posmakowało. W smaku sporo drożdży, a na finiszu spora goryczka, ale tak jakby nie chmielowa. Ciężko to opisać. Specjalnie zrobiłem go mniej, żeby bardziej ekstrakcyjne było i rzeczywiście - jest treściwe. Gaz też na dobrym poziomie, choć szybko ulatuje. W sumie jestem zadowolony. Nastęony w kolejce to jakiś stout albo inny ciemniak. Wieczorem jak mi się uda, to może cyknę jakąś focię.

ras13 napisał(a):No i jak tam piwko? bo zastanawiam się nad brewkitami.

Brewkity to kiepski wybór. Tylko się zniechęcisz.

Jednak odpuszczam sobie brewkity, dozbieram troche sprzętu i biorę się za zacieranie. Kolega Gagarin mnie w tym upewnił.

nynek napisał(a):Brewkity to kiepski wybór. Tylko się zniechęcisz.

a powiem ci, ze dzisiaj wypilem brewkita ktorego dostalem od znajomego i byl nawet calkiem.. az bylem zaskoczony.. lepszy na pewno od koncerniaka ale gorszy od np. ciechana.. gdyby dochmielic dodatkowo byloby fajne piwo

gagarin napisał(a):

nynek napisał(a):Brewkity to kiepski wybór. Tylko się zniechęcisz.

a powiem ci, ze dzisiaj wypilem brewkita ktorego dostalem od znajomego i byl nawet calkiem.. az bylem zaskoczony.. lepszy na pewno od koncerniaka ale gorszy od np. ciechana.. gdyby dochmielic dodatkowo byloby fajne piwo

Też piłem smaczne brewkity, ale to tylko namiastka dobroci. Ostatnio próbowałem Black IPA, które biło Black Hope na łopatki. Zrobienie takiego cuda z puchy jest praktycznie niemożliwe.

Odświeżam wątek. Dziś jestem po mojej trzeciej warce z zacieraniem. Świetna sprawa, kupa pracy ale i zabawy no i przyjemność picia własnego piwa. Polecam każdemu kto się waha, olejcie brewkity, zacieranie jest banalnie proste. Szkoda, że tak późno zacząłem

Pochwal sie co uwarzyles

Pierwszym piwem byl Dry Stout z zestawu surowcow do zacierania z browamator.pl. Druga warka to American India Pale Ale z centrumpiwowarstwa.pl , jeszcze na cichej fermentacji. a wczoraj zrobilem Polskie Pale Ale wlasnej receptury- piwo na swieta dla rodziny i znajomych.

Piłem 2 piwka od ras13
- American Amber Ale;
- American Indian Pale Ale.
I muszę przyznać, ze jeżeli chodzi smak, to jest to zupełnie inna liga niż koncerniaki, po prostu "inna bajka".
Aromat rześki, czuć zarówno składniki jak i gatunki użytego chmielu. Ogólnie jedne z najlepszych piwek jakie piłem w życiu, tym bardziej, że lubię piwa mocno chmielone (typu Ale).
Bardziej podszedł mi AAA, ze względu na progresywną goryczkę i ładniejszy zapach. AIPA też fajne, ale rodzaj użytego chmielu o goryczce zbliżonej do grapefruita i cytrusowym aromacie troszkę mi wydał się "dziwny" - w tym sensie, ze raczej nie wyobrażam sobie wypić więcej niż 2 takie piwka na raz.

Po degustacji chodzi mi po głowie zakup własnej aparatury, bo ogólnie rzecz biorąc nie chodzi o to, że się samemu zrobi piwko, ale o to, że takiego smaku i aromatu nie kupi się w zwykłym sklepie (są co prawda pewne piwka z mini-browarów - ale trudno dostępne).

Podziwiam zachowanie sterylności podczas warzenia piwa.

PS.
Jak dla mnie AAA mogłoby być ciut słabsze (tak żeby miało ok 4,5% alk)

ras13 - masz medal za to piwko!