przez Charoshi » 12 gru 2011, o 11:03
Ja również zawitałem tam ostatnio w sobotę z dwoma kumplami (nie chiliheadami).
Obsługa baaardzo przyjazna i pomocna, a po powołaniu się na forum, to w ogóle królewskie traktowanie:)
W czasie oczekiwania na potrawę dostaliśmy miseczkę pysznych, robionych na miejscy chyba, nachosów z salsą (łagodna, ale bardzo smaczna). W dodatku jak wszamaliśmy nachosy, to dostaliśmy dokładkę:).
Zamówiliśmy ma początku, nie pamiętam jak to się nazywało, ale była to tortilla z pieczarkami i serem (dobre jak nie wiem co) i oczywiście kilka sals. I naturalnie poprosiliśmy o najostrzejszą salsę. Miła pani jadłopodawczyni poinformowała nas i ostrzegła, że to jest bardzo ostre, bo robione ze świeżej hanbanerki i trzeba z tym uważać. I czuć było w smaku i zapachu habanero i w ogóle megasmaczna. Co do ostrości, to nawet się nie spociłem (tak na oko z 10 tysi SHU). Koledzy niechiliheadzi też bez problemu ją wcinali (a nie żałowali sobie jej). Ta salsa skończyła się w pierwszej kolejności:). Salsa chipotle też pyszna, ale zaledwie lekko pikantna. Generalnie widać i czuć, że robią to wszystko na miejscu ze świeżych składników. Później zamówiliśmy następne danie, wieprzowinę marynowaną w jakimś czymś (roślina jakaś, nie pamiętam nazwy) w tortilli kukurydzianej i z limonką. Też dobra rzecz, ale to pierwsze z pieczarami bardziej nam podeszło. Tutaj ta kukurydziana tortilla dodawała takiego specyficznego zapachu i smaku. I chyba troszkę za dużo w tym natki pietruszki było, czy innego zielonego czegoś. Ale i tak niezłe.
Widać też, że lokal prowadzony jest z pasją, co przejawia się też znajomością tematu. Profeska.
Generalnie jestem bardzo zadowolony i pewno nie raz tam jeszcze zawitam.
Gdy kaszanki brak...w oku się czai łza...
Kto gorszy w Dżudo, ten krwawi dużo!