Syndi, tak moim zdaniem ta z drugiego zdjęcia to birds eye. Hoduje ja odkąd wróciłem z wycieczki do Azji. Papryczki z pierwszego zdjęcia nie widziałem tam w ogóle w kuchni. Przynajmniej w Tajlandii. A żarłem wszystko na ostro co popadlo i to na ulicy w 'straganach' gdzie możesz sobie popatrzeć co tam sypią do woka. Birds eye (ta podłużna) to u nich ja u nas szczypiorek. Kładą to wszędzie. Na surowo i do smażonego.
Wiec moim skromnym zdaniem, trochę popartym uważnym przyglądaniem sie gotującym na ulicy Tajom, to właśnie jest birds eye. Z reszta, daleko nie musicie szukać. Jest kanał na jutubie pewnego pana, który hoduje papryczki. Azjata. tez twierdzi ze to birds eye. Ma sporo filmów i (gorąco ) polecam. I ja mu raczej ufam w tej kwestii. Znajdę linka to podepnę.
Poza tym poszukajcie trochę przepisów na tajskie żarcie na YT. Jest tego i tam często jest wymieniana z nazwy ta papryczka
A bajzel jaki zrobili nasi rodzimi sprzedawcy na alle*ro to akurat nie dziwi. Ja dostałem np tabasco zamiast jalapeńo. Chociaż nawet do tego że to tabasco nie jestem przekonany. Sprzedają jak leci...
Pozdrowienia
Edit:
kanał wyżej wspomniany:
https://www.youtube.com/user/KhangStarr010
-- 15 kwi 2017, o 13:27 --
Konretnie tu
https://youtu.be/JCS6uCdVHhg?t=217
pierwszy z brzega film.
Pozdrawiam
pepper_dev