No pracuje w restauracji
Jak kupisz piers z kaczki to musisz ponacinac po skosie w raby skore kaczki o ile taka bedzie,ja osobiscie takiej uzywam .
na talerz wylewasz troche oliwy z oliwek i kladziesz na njiej kaczke,przyprawiasz sola,pieprzem swiezo zmielonym,opcjonalnie moze byc zwykly i swiezym czosnkiem,ja osobiscie robie z czosnku puree czyli czosnek z olejem mieszam i miele blenderem.
wszystko mieszasz na talerzu, a oliwa pomaga rozprowadzic rownomiernie przyprawy.
teraz jak masz kaczke zamykasz ja w pojemniku albo zawijasz w folie spozywcza i wkladasz do lodowki.
gotujesz ziemniaki,jak masz takie malutkie ziemniaczki to gotujesz je w mundurkach i poniej tak je jesz.
po ugotowaniu gdy juz ostygna przekrawasz je na pol albo w cwiartki,wrzucasz na patelnie z troszke nagrzanego oleju,sol,pieprz i swiezy tymianek i najlepiej przykryc pokrywka by sie poddusily i zeby zapach tymianku nie uciekl.
w miedzy czasie na sucha rozgrzana patelnie(mozesz delikatnie dac oleju)wrzucasz piers kaczki zarzynajac od skory by sie wytopila.
obracasz w zaleznosci jaki stopien wysmazenia lubisz,ja osobiscie lubie Medium.
W knajpie robiumy sosy na bazie cielecej,okolo 30godzin robi sie sama baza na sosy.
wiec mozesz ugotowac cielecy albo wolowy rosolek w malej zawartosci wody, usmazyc troszke cebulki,w innym garnku zrobic karmel(tylko nie spalic,lekko brazowy)zalac go czerwonym winem(uwaga,karmel ma bardzoo wysoka temp. wiec wlane wino moze sie podpalic wytracajac alkohol.)dodac cebulke do garnka z karmelem i winem,dorzucic galazke tymianku,podlac rosolkiem i redukowac do odparowania na malym ogniu.
pozdrawiam