Cześć Wszystkim,
chcę podzielić się z Wami swoim nowym odkryciem - turecką baklavą. Ciasto jest słodkie, klejące, chrupiące z wierzchu, ale... zdecydowanie warte wypróbowania.
Składniki:
około 500 g ciasta filo (2 opakowania, czyli około 24 płaty)
500 g orzechów włoskich
2 łyżeczki cynamonu
¼ szklanki cukru
300 g klarowanego masła, roztopionego
pistacje drobno posiekane, do dekoracji
Syrop:
1½ szklanki cukru
3/4 szklanki wody
1 łyżeczka wody z kwiatu pomarańczy (może być świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy)
Przygotowanie:
Najpierw syrop: Do niedużego garnuszka wlewamy wodę, dodajemy cukier i wodę z kwiatu pomarańczy (świeży sok). Zagotowujemy, do rozpuszczenia cukru. Gotować na małym ogniu do uzyskania syropu (około 10 minut). Odstawiamy do wystudzenia.
Orzechy, cynamon i cukier wkładamy do malaksera (można również blenderem) i miksujemy, by orzechy były drobno posiekane (według mnie najlepiej wygląda jak część jest zmielona, a część tylko posiekana).
Przygotowujemy foremkę o wymiarach 23 x 30 cm. Smarujemy masłem. Pracując z jednym płatem ciasta (reszta pozostaje pod ściereczką, by nie wyschła), położyć go na spód foremki i przy pomocy pędzelka smarujemy masłem. Na niego kładziemy kolejny płat ciasta filo i znowu smarujemy masłem. Na spodzie powinno być w sumie 8 warstw ciasta filo - każda posmarowana masłem. Następnie wykładamy połowę przygotowanych orzechów, wyrównujemy. Na orzechy wykładamy 4 płaty ciasta filo, każdy dokładnie smarujemy masłem. Kolejno wykładamy resztę orzechów, wyrównujemy. Orzechy przykrywamy 12 płatami ciasta filo, każdy z osobna smarujemy masłem, łącznie z warstwą wierzchnią.
Ostrym nożem kroimy ciasto w romby, kwadraty lub trójkąty, przecinając je prawie do spodniej warstwy (po upieczeniu byłoby trudno je pokroić).
Pieczemy w temperaturze 140ºC przez około 2 godziny, do zezłocenia ciasta. Wyciągamy i gorące jeszcze ciasto polewamy równomiernie wystudzonym syropem. Ozdobić drobno posiekanymi pistacjami. Odstawiamy do przestudzenia.
Ciasto jest najlepsze na drugi, trzeci dzień.
Polecam