Bądź co bądź, żal to najwyżej może być ludzi którzy podają, że podają kanapki z sosem 4 mln. Jak ja sobie sos z buchtów sawinek i czegośtam jeszcze ugotowałem, to staram się na kromkę dawać tak, żeby można to było ugryźć i nie dotknąć wargami sosu, bo miętki jestem i nie lubiem jak mnie szczypią wary
Takiemu mojemu sosikowi na pewno "trochę" brakuje do 4 mln, bo woda do gotowania potrzebna, trochę octu do konserwacji i cukru do smaku...
Ten ich sos to by wary popalił jak by miał 4, zapewne to mocniej podrasowany keczap.