Strona 49 z 53

Re: Dowcipy

PostNapisane: 10 sie 2014, o 19:53
przez suchy666
spokojny wieczór w typowej polskiej rodzinie, żona kończy rozmowe przez telefon i ze łzami w oczach biegnie do męża:
- zdzichu! nasza córka, ona w holandii bierze ślub z lesbijką!
zdzichu zmarszczył brwi, beknął browarem i ze spokojem
- lepiej z lesbijką... niż z pedałem

Re: Dowcipy

PostNapisane: 11 sie 2014, o 22:27
przez patrykwn
Poszedł niewidomy na grzyby i rozpoznawał je po smaku.
- Mhh, maślaczek.
- Hmm, kozaczek!
- O, gówno! Dobrze, że nie wdepłem.

Re: Dowcipy

PostNapisane: 22 sie 2014, o 12:24
przez Mirek19
<salut>
Poszedł górnik do spowiedzi. Coś tam poopowiadał i po chwili
zastanowienia mówi:
- Prosza ksiyndza, jo mom jeszcze jedyn taki grzych, ino sie wstydza
pedzieć...
- Godej, synu. Miłosierdzie boskie je niyłograniczone.
- Prosza ksiyndza, jo je ze Sosnowca...
- To niy grzych, synu. To gańba! :lol:
============================================
tylko dla ślązaków -

Urodziły się bliźnięta syjamskie złączone w możliwie najgorszym miejscu...

Re: Dowcipy

PostNapisane: 11 wrz 2014, o 12:30
przez wlodizw
Jasiu przychodzi do babci:
- Babciu, mam dziś randkę z koleżanką ale nie wiem o co w te klocki chodzi. Pomóż.
Babcia się rozebrała i kazała się rozebrać Jasiowi, rozłożyła nogi i mówi:
- Ja Ci pokażę o co w tym chodzi, wsadź siusiaka w moja dziurkę.
Jasiu patrzy, patrzy i pyta:
- W tę okopconą czy w tę z której szmata wystaje?



- Jakby wyglądało połączenie cygana z murzynem?
- Idzie ulicą i coś by zaje... ale mu się nie chce.

Re: Dowcipy

PostNapisane: 13 wrz 2014, o 15:18
przez Mirek19
<salut>
Wędkarz złowił złotą rybkę, a ta przemówiła ludzkim głosem:
- Jestem zaklętą księżniczką, pocałuj mnie a spełnię 3 twoje życzenia.
Wędkarz pocałował rybkę i po chwili stanęła przed nim przepiękna kobieta.
- Jakie są twoje 3 życzenia?
- Mam tylko jedno życzenie, ale za to ...trzy razy!!!


Wędkarz poszedł na ryby.
Jak zwykle złapał złotą rybkę, ale ta mu rzekła :
- Zapomnij o trzech życzeniach... ale mogę dać Ci jedną radę...
- Wal śmiało - jaką ???!!!
- Rzadziej tu przychodź.... rogaczu...

Re: Dowcipy

PostNapisane: 16 wrz 2014, o 08:39
przez wlodizw
Ten człowiek mnie przeraża


Re: Dowcipy

PostNapisane: 16 wrz 2014, o 09:12
przez Syndi
wlodizw napisał(a):...wsadź siusiaka w moja dziurkę.
Jasiu patrzy, patrzy i pyta:
- W tę okopconą czy w tę z której szmata wystaje?


w mojej wersji jest: "w kalafiora, czy w te stare szmaty?" ;)

Re: Dowcipy

PostNapisane: 23 wrz 2014, o 19:58
przez Mirek19
<salut>
Po nocy poślubnej mąż robi wymówki żonie:
- Widzę, że nie byłem twoim pierwszym.
- A Ja po dzisiejszej nocy wiem, że ...i nie ostatnim !

Ojciec do Jasia:
- Jak nie będziesz się uczył, to zostaniesz uliczną pandą.
- A co to znaczy?
- Wyjdziesz na ulicę i z wyciągniętą ręką, będziesz powtarzał:
Pan da, pan da...

W łóżku małżeństwu podczas seksu jakoś nie wychodzi.
Zdenerwowana żona do męża:
- I ty masz czelność kpić ze mnie, że nie mogę trafić do garażu?!

Dziewczyna zalotnie do chłopaka:
- Cześć, jestem Elka.
- Tak? Myślę, że raczej XXL- ka.

Re: Dowcipy

PostNapisane: 23 wrz 2014, o 21:20
przez suchy666
- Pieniądze albo życie!
- Panie dyrektorze, moim zdaniem to słabe hasło reklamowe dla naszego szpitala.

-- 23 wrz 2014, o 22:21 --

Wygralismy z Niemcami w Eliminacjach do me w koszykowke.
Wygralismy w eliminacjach do mś w piłke reczna
Wygralismy połfinał w siatke
Zgadnijcie kto sp***oli serie w pazdzierniku...

Re: Dowcipy

PostNapisane: 23 wrz 2014, o 22:18
przez Dziunia87
Przychodzi Synek do Ojca i pyta:
-Tato.. a jak to jest właściwie z tymi cyckami?
Ojczulek nieco zmieszany, ale odpowiada:
-Hm... No jak kobieta ma 20 lat to cycki są jak pomarańcze.
-Pomarańcze?!
-No.. takie duże i jędrne.
-A potem? - pyta synek.
-Potem przy 30-tce są jak no... jak te, no ... gruszki.
- Gruszki?!
-No tak, trochę już na nie grawitacja podziałała, ale nadal przyjemnie jak się je w dłoni trzyma.
- A potem?
-No potem są jak cebula.
-Jak to cebula?!
-Wystarczy , że spojrzysz i już płaczesz...
.
.
.
.
.
.
.
.
Przysłuchująca się temu Żona mało nie wyszła z siebie, ale nim zdążyła coś powiedzieć Córka pyta:
-Mamo, a jak to właściwie jest z tym penisem?
-No Córciu jak mężczyzna ma 20 lat to penis jest jak no ... jak dąb.
-Dąb?!
-No tak, zawsze twardy i nie do zdracia.
-A potem?
- Potem, tak przy 30-tce jest jak brzoza.
- Brzoza?!
-Tak, taki już trochę gibki, ale nadal niezawodny.
-A potem?
-No potem to już jest jak.... choinka.
-Jak to choinka?
-No po prostu drzewko martwe, a bombki tylko dla ozdoby. :-P