Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Plamy na liściach,liście odpadają,czy to choroba grzybowa,jak nie to co i jak temu zapobiec?

https://zapodaj.net/e66b73bcee801.jpg.html

Piotrze,
Twoja papryka wygląda bardzo słabo.
Ewidentnie jest mocno zagłodzona, widoczne są na niej poważne niedobory począwszy od azotu, poprzez potas, aż po mikroelementy.

Przyczyn tego stanu może być wiele, np.
1. brak nawożenia i wyczerpanie się dostępnych w podłożu składników pokarmowych
2. mocne przenawożenie (zasolenie) i zablokowanie pobierania składników przez korzenie
3. utopienie / zalanie korzeni i doprowadzenie do sytuacji, w której z powodu braku dostępu do powierza przestały one spełniać swoją funkcję
4. mocno niewłaściwy odczyn podłoża (pH <5,5 lub >7-8)
5. atak szkodników (np. przędziorków)

We wszystkich ww. przypadkach roślina przestaje pobierać składniki z podłoża i zaczyna "zużywać" to co ma mobilne w sobie.
A to powoduje ogólny spadek ich koncentracji oraz pojawienie się objawów niedoborów.
Dla składników mobilnych, czyli tych które roślina może przenosić z miejsca do miejsca (np. N, P, K, Mg), pojawiają się one w pierwszej kolejności na liściach najstarszych (najniższych). Braki elementów niemobilnych lub bardzo wolno przenoszonych w roślinie (np. Ca, czy część mikroelementów) objawiać się będą na szczytach i nowych przyrostach.

W Twoim przypadku widzę i jedno i drugie.

W czym rośnie roślina - jaka ziemia?
Czy i jeśli tak to czym, kiedy, jaką dawką i ile razy ją nawoziłeś ?
Zrób zdjęcie powierzchni ziemi w doniczce oraz całej rośliny.
Czy problem te dotyka tylko tej jednej rośliny, czy większej ich liczby?
Czy na spodzie porażonych liści nie ma jakiś widocznych szkodników i/lub pajęczynek?

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.Akurat w jednym tunelu 3 na 140 są takie,ale w drugim widzę że już z 10 na 50.Ewidentnie nie rosną ,pozostałe mają grube łodygi i ciemno zielone liście.Myślałem że to jakaś choroba grzybowa,ale co roku kilka sztuk się zdarza takich,może za mało nawozu,podlewam bio grow,ziemia to kompost trochę obornika i ziemia uniwersalna,sprawdzę ph dla pewności.

PH jest w porządku , zdaje się że jest za mało nawozu , chociaż dziwne bo wszystkie są jednakowo podlewane,zwiększę ilość nawozu i zobaczymy jaki będzie efekt.Ogólnie takie krzaczki gubią wszystkie liście ,ale wypuszczają młode które się rozwijają normalnie.Dziwna ta przypadłość,ja obstawiałem jakąś chorobę grzybową.

W zeszłym sezonie w tunelu w którym aktualnie około z 30% roślin zostały same łodygi były uprawiane pomidory ,a te zostały zaatakowane przez grzyb "alternarioza pomidora" .Niestety nie wykonałem dezynfekcji tunelu ,i dlatego teraz są tego skutki.

Dalej na zdrowych roślinach,na najmłodszych liściach pojawiają się brązowe plamy w kształcie kółek,liście żółkną i odpadają.Pryskałem krzaki miedzianem,i switch to są środki na grzyba,i niektórym to pomogło,nawóz dostają praktycznie codziennie,lub co 2 dzień.Poza tym pojawiły się jakieś robale przypominające biedronki,ale nie wiem co to i czy jest się czego bać?Może Ktoś miał podobny problem?

https://zapodaj.net/ab934c28af7ad.jpg.html

https://zapodaj.net/eeac4d2b77156.jpg.html

https://zapodaj.net/ca38cff4a4e4a.jpg.html

Robal wygląda mi na larwę biedronki w kokonie - będziesz ich potrzebować, sądząc po inwazji mszyc na tym samym zdjęciu. Plamy nie wiem z czego, może inni chiliheadzi będą więcej wiedzieć.

Mr. Ed napisał(a):Robal wygląda mi na larwę biedronki w kokonie - będziesz ich potrzebować, sądząc po inwazji mszyc na tym samym zdjęciu. Plamy nie wiem z czego, może inni chiliheadzi będą więcej wiedzieć.

Właśnie biedronki próbuję zwabić do tunelu na te mszyce,a te wyglądają trochę dziwnie.

Podłączę się pod temat. Moje roczne habanero dostały ciemnych kropek na nerwach i liściach, zarówno młodych jak i starych. Zbyt wilgotne środowisko raczej odpada, bo stoją na parapecie południowym, sezon grzewczy już rozpoczęty, więc powietrze w pokoju raczej suche, z podlewaniem też nie przesadzam, czekam aż podeschnie zanim znów podleję. Średnio co 2 tygodnie dodaję nawóz bio micro i bloom do wody, ale już w mniejszym stężeniu niż latem. Wygląda mi to raczej na jakiegoś grzyba, ewentualnie wirusa, ale nie chcę interweniować chemicznie, zanim się nie upewnię. Pomóżcie, bo szkoda roślinek, dobrze jakby przezimowały do następnego sezonu.

Nie wiem co to, ale ja bym od razu takie liście usunął (na wszelki wypadek), i dalej obserwował co się dziać będzie. Daj też fotę całej rośliny - będzie lepszy ogląd sytuacji. Zimujesz w tym samym miejscu co stały latem? I w tym samym pojemniku?