Czytając posty wnioskuję, że te krosty (pęcherzyki) na liściach mogą być spowodowane również nawozem (a nie wilgotnością, brakiem przewiewu), bo faktycznie jak połączę fakty to problem zaczął się pojawiać, gdy do wody dodałem nawóz na wzrost (Biobizz Bio-Grow) i trochę (Biobizz Cal-Mag) oczywiście zastosowałem dawki mniejsze niż zalecane, ale może za wcześnie jeszcze, aby nawozić moją "plantację" ?
Czy zraszanie liści to dobry pomysł, coś w ogóle pomaga, czy może też przyczynić się do powstawania różnych chorób i nie należy tego robić ?
Poniżej zdjęcia:
Pomidor
Papryczka
Cała "plantacja":