Jakieś paskudztwo na liściach

Leczenie, zapobieganie

Jakieś paskudztwo na liściach

Postprzez thonka » 11 cze 2012, o 23:31

Ktoś wie może czy da się roślinę uratować?

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Występuje to na 3 roślinach, obawiam się, że roznosi to jakieś robactwo, ale mogę się mylić... Uprawa na wolnym powietrzu, w okolicy posadzona cebula, sałata, niedaleko rzodkiew, ogórki oraz groszek i fasola, a także dość spore jak na działkę pole z pomidorami. Problem nie występuje na uprawie domowej więc raczej wykluczam nawóz.
Podlewane min. raz na dwa dni, w słoneczne dni codziennie.
Avatar użytkownika
thonka

NOWY
 
Posty: 12
Dołączył(a): 23 lut 2012, o 00:30
Lokalizacja: Szczecin
Papryki:

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: Jakieś paskudztwo na liściach

Postprzez Justysia » 12 cze 2012, o 07:13

dawno je wysadziłeś? u mnie tak wygladają przyjarane słońcem liście, mam je na 2 krzakach po 3szt.
Avatar użytkownika
Justysia

CHILIHEAD
 
Posty: 844
Images: 1
Dołączył(a): 12 cze 2011, o 13:31
Lokalizacja: Moje miasto ŁDZ
Papryki:

Re: Jakieś paskudztwo na liściach

Postprzez G_R » 12 cze 2012, o 08:17

Też obstawiam poparzenie słoneczne.
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa.
Avatar użytkownika
G_R

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 480
Images: 0
Dołączył(a): 6 maja 2011, o 10:58
Lokalizacja: 8 minut na południe od Wrocławia
Papryki:

Re: Jakieś paskudztwo na liściach

Postprzez binladen » 12 cze 2012, o 19:47

Z tych liści już gówno będzie. Spryskaj krzaczory Asahi SL to niedługo powinny wyrosnąć liczne małe listki na łodydze. U mnie po przeniesieniu z parapetu to tunelu gdzie słońce zaczęło mocno pałować kilka chinesów straciło ponad połowę liści. Głównie tych dolnych największych
Avatar użytkownika
binladen

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 121
Images: 459
Dołączył(a): 20 wrz 2011, o 17:54
Lokalizacja: podkarpacie
Pochwały: 1
Papryki:

Re: Jakieś paskudztwo na liściach

Postprzez thonka » 14 cze 2012, o 23:22

Wsadzone zostały 3 tygodnie temu. Plamy pojawiły się ok. tydzień temu po większych upałach więc może to być rzeczywiście o czym piszecie... Na innych przeżarte są jednak tylko końcówki, a tu niestety plama idzie od łodygi i "rozlewa" się na liściu.

Szkoda, bo niemal wszystkie roślinki coś nie chcą rosnąć (deczko zimno jak na paprykę), a ucięcie tych liści wcale w tym im nie pomoże :(

No nic. Jutro, albo pojutrze ogrodniczy i działam, bo nie odpuszczę 3 miesięcy chuchania na nie :)
Dzięki za pomoc.


A tak przy okazji - co może być powodem zwijania się szczytowych liści? Przy upałach było to normalne niemal na każdym jednak teraz niemal tydzień największe liście na szczycie roślinki cały czas są jakby wyschnięte i zwijają się do środka... Uprawa domowa.
Avatar użytkownika
thonka

NOWY
 
Posty: 12
Dołączył(a): 23 lut 2012, o 00:30
Lokalizacja: Szczecin
Papryki:

Re: Jakieś paskudztwo na liściach

Postprzez 4ndrew » 15 cze 2012, o 10:47

Gdzies czytalem ze jak czubki sie skrecaja/wyginaja to sa to objawy przenawozenia , a jak rosna male i drobne to brakuje im nawozu .
Moze byc to tez objaw ze maja za duzo , lub za malo wody . Papryka nie lubi przelania - lepiej przesuszyc niz przelwac .

Ja bym na twoim miejscu spryskal cale towarzystwo Miedzianem albo Brawo , sam tym pryskalem te w gruncie bo tez costam sie zaczelo minimalnie pojawiac na lisciach , tak profilakycznie raz na np . 10-14dni .

Fajnie miec niepryskane , ale jak w gruncie sa choroby i zaczyna cos byc nie halo to bez opryskow zalatwia cale rosliny .
Avatar użytkownika
4ndrew

CHILIHEAD
 
Posty: 840
Images: 519
Dołączył(a): 16 mar 2012, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 5
Papryki: omnomnom

Re: Jakieś paskudztwo na liściach

Postprzez G_R » 15 cze 2012, o 10:54

4ndrew napisał(a): Papryka nie lubi przelania - lepiej przesuszyc niz przelwac .

Powiedz to deszczowi na mojej działce <chili> :evil:
Ja bym na twoim miejscu spryskal cale towarzystwo Miedzianem albo Brawo , sam tym pryskalem te w gruncie bo tez costam sie zaczelo minimalnie pojawiac na lisciach , tak profilakycznie raz na np . 10-14dni .

Fajnie miec niepryskane , ale jak w gruncie sa choroby i zaczyna cos byc nie halo to bez opryskow zalatwia cale rosliny .

Gdy jest mokro, tak jak teraz, to trzeba pryskać. I nie miedzianem, tylko środkiem o działaniu układowym.
Moje uprawy polowe wczoraj miały drugi oprysk w tym sezonie. Taki koktail: środek grzybobójczy + nawóz dolistny + Tytanit
W zeszłym roku w ciągu jednego dnia straciłem wszystkie moje pomidory.
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa.
Avatar użytkownika
G_R

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 480
Images: 0
Dołączył(a): 6 maja 2011, o 10:58
Lokalizacja: 8 minut na południe od Wrocławia
Papryki:


Powrót do Choroby roślin

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości