dziwny problem. Coś od około 3 dni wyjada liście u jednego kiełka z "red mixa" od emczera. Dziś po powrocie zauważyłem, że na 4 kiełkach zaczyna się dziać to samo. Może niedobór czegoś? Nie nawożę niczym, nie wspomagam żadnymi stymulatorami, podlewam raz na 3 dni wodą kranową, a codziennie zraszam wodą z akwarium. Parapet północno-zachodni, okno otwierane b. rzadko. Temperatura 25-26. Ktoś się spotkał z takim czymś? Co stosować?
Sorki na 2gim zdjęciu za ostrość, ale nie tu pacnąłem ^^ Spód liścia bez przebarwień.