Strona 6 z 6

Re: Mr. Ed sezon 2015

PostNapisane: 28 paź 2015, o 15:43
przez suchy666
nasiona zebrane ? :)

Re: Mr. Ed sezon 2015

PostNapisane: 28 paź 2015, o 18:18
przez Mr. Ed
Nie zbieram nasion z hodowli balkonowej, za dużo odmian mam stłoczonych na 4m2 i za duże prawdopodobieństwo skundlenia. Szkoda wysiłków i rozczarowań w następnym sezonie...

Re: Mr. Ed sezon 2015

PostNapisane: 28 paź 2015, o 18:22
przez suchy666
a ja jak miałem 3 rodzaje to jest sens z nich korzystać czy lepiej kupić ?
Co się może stać w takim przypadku ?

Re: Mr. Ed sezon 2015

PostNapisane: 28 paź 2015, o 21:34
przez Mr. Ed
Pffft.... Wyrosną kundle i tyle :) Jak masz mniej odmian, szansa skrzyżowania jest mniejsza.

Zapytaj się siebie samego, czy interesowałyby Cię odmiany będące mieszanką 2 odmian, które miałeś? Nie mogę potwierdzić z własnego doświadczenia, ale niektórzy spece twierdzą, że takie kundle są często bardziej odpornymi odmianami, więc w 100% strata to nie będzie. Tyle, że czasem krzyżówki są sterylne (nie wyhodujesz kolejnego pokolenia).

Ja mam na przyszły sezon inne plany dotyczące hodowli chili, dlatego nic nie zachowałem z tego sezonu. Ale zobaczymy na wiosnę :D

Re: Mr. Ed sezon 2015

PostNapisane: 28 paź 2015, o 22:23
przez suchy666
hehe przenosisz się z balkonu? :)

Re: Mr. Ed sezon 2015

PostNapisane: 29 paź 2015, o 01:02
przez Mr. Ed
Nie mam gdzie, żadnego ogródka, żadnego foliaka :D

Będą chili, i będą na balkonie. Ale szczegóły wiosną....

Re: Mr. Ed sezon 2015

PostNapisane: 29 paź 2015, o 10:16
przez suchy666
ja się przenosze z balkonu do ogródka pod balkonem :) więc mogę trochę poszaleć hehe <chili>

Re: Mr. Ed sezon 2015

PostNapisane: 31 paź 2015, o 21:53
przez Mr. Ed
Pora na podsumowanie sezonu. Zbiory częściowo zamrożone, częściowo ususzone, trochę w lodówce do spożycia w najbliższym czasie. Krzaki zlikwidowane, pozostało jeszcze posprzątać balkon. Mimo pechowych początków zebrałem prawie 7 kilogramów z czterech metrów kwadratowych balkonu :D

Susz: głównie chinensy, kilka annuumów, 2 baccatumy. Razem ponad pół kilo, ciekawe kiedy to zużyję?... :mrgreen:
Spoiler:



Capsicum chinense:

Bhut Jolokia
Coś tam urosło, coś się wybarwiło, żadne cudo. Owoce małe, 52 szt, nieco ponad 150 g.

7pot Jonah Strain
Nie najgorzej jak na superhota na balkonie, 460 g z dwóch krzaków w 5-litrowych doniczkach. Owoce o zaskakująco grubym miąższu.
Spoiler:

Fatalii White
Ponad 250 g z 5-litrowej doniczki, zdrowy krzak, ładne owoce.
Spoiler:

Habanero Orange
Żadnych niespodzianek. Krępe rośliny, przyzwoite zbiory. 560 g z dwóch krzaków. Pierwszy rzut urósł skarlały - powinienem był urwać zalążki bo i tak niewiele z nich pożytku :)
Spoiler:

Habanero Chocolate
Ponad 200 g z krzaka - zbiór średni ale owoce ładne.

Habanero Hot Lemon
2 krzaki, start miały wolny (wyrosły bardzo zwarte i małe, z mikrymi owocami), ale w drugiej połowie sezonu nadgoniły. Odmiana bardzo mi się podoba, spiczaste, nieregularne i jak polakierowane owoce. 382 g zbiorów.
Spoiler:

Scotch Bonnet Safi
Typowy jak na mój balkon nieduży krzak, 205 g zbiorów. Owoce przymaławe w tym sezonie.
Spoiler:

Beni Highlands
Jak zwykle bardzo ozdobna roślina, zbiory nie za duże - 145 g.
Spoiler:

Trinidad Scorpion Long SR
Super roślina! Szybko kiełkowała, szybko rosła, duże krzaki w 5-litrowych doniczkach obsypane owocami o ciekawym kształcie. Raczej nie na balkon - bardzo długi okres wegetacji (wybarwiła się dopiero po wniesieniu do mieszkania) i chyba o wiele lepiej by się czuła w większym wiadrze albo w gruncie. Zbiory niewielkie, 270 g z 2 krzaków, bo owoce drobne w hodowli doniczkowej.
Spoiler:

Pimenta da Neyde
W tym roku miała spóźniony start, nie przyciąłem więc wybujała na 2 metry w 5-litrowej doniczce i tylko 65 g zbiorów. Ale roślina bardzo atrakcyjna i mocna.
Spoiler:



Capsicum praetermissum:

Cumari
Typowa odmiana dzika, ozdobna ale szybko traci liście. Jakieś 110 g zbiorów.
Spoiler:



Capsicum annuum:

Santa Fe
Krępy krzaczek, przyzwoite zbiory. 315 g, 37 sztuk.
Spoiler:

Early Jalapeno
Zawiodło, mały krzak w dużym koszu, 315 g skarlałych owoców.
Spoiler:

Jalapeno Mucho Nacho
Też zawiodło w tym sezonie, 270 g w 14-litrowym koszu.
Spoiler:

Ancho Mulato
Wielki krzak w 14-litrowym koszu, owoce duże ale oczywiście niewiele. Część poparzona od słońca, część nie zdążyła się wybarwić, roślina szybko padła od lekkiego przymrozka. Fajna odmiana, ale nie na balkon. Ostrości tyle co nic. 12 owoców, 540 g.
Spoiler:

Orange Flame
Nasiona wydłubane z pomarańczowych owoców, ale wróciła do odmiany czerwonej. Mały krzak, takie sobie zbiory. 20 szt, 245 g. Na drugim krzaku pomarańczowe owoce - niewielki zbiór, 150 g, 22 szt.
Spoiler:

Anaheim
3 krzaki, jeden w 14-litrowym koszu i 2 w 5-litrowych doniczkach. Ogólnie porażka - każdy wyszedł inny (jeden pomarańczowy), duże rośliny a owoców niewiele. Łącznie 550 g wybarwionych i 180 g niewybarwionych.
Spoiler:

Explosive Ember
Wiadomo, bardzo ładna odmiana. Jak na taką drobnicę w dwóch 2-litrowych doniczkach całkiem niezłe zbiory (130 g).
Spoiler:

Chili Purple
3 malutkie krzaczki, traciły się w gąszczu. Na parapet fajne, do hodowli takie sobie. Razem 180 g owoców o smaku i aromacie trawy (nie trawki) zaprawionej lekko kapsaicyną :mrgreen:
Spoiler:

Royal Black
W tamtym sezonie wyrósł mały, ozdobny, gęsty krzaczek. W tym roku posadziłem do większej donicy i efekt był... taki sobie. Duży krzak, niezbyt gęsty, mało owoców (niecałe 40 g zbiorów). Nadaje się do małych doniczek na parapet.
Spoiler:

Acapulco Orange
Miała być drobna odmiana ozdobna, wyrosły jakieś takieś długie czerwone pepperoni większe od cayenne :) Tylko 130 g zbiorów bo trochę poniewczasie zorientowałem się, że krzak nie taki rośnie i przesadziłem do 5-litrowej doniczki.


Capsicum baccatum:

Lemon Drop
3 krzaki w 14-litrowym koszu wyrosły w duży gąszcz i dały 530 g dojrzałych owoców (ponad 200 sztuk) i 40 g niewybarwionych. Koń zadowolony. Odmiana jako jedna z pierwszych padła przy minimalnym chłodzie, ale sporo wybarwiło się jeszcze na zwiędniętym krzaku.
Spoiler:

Aji Omnicolor
3 krzaki w 14-litrowym koszu. Roślina delikatna, niezbyt duża lecz gęsta, drobne listki, ale atrakcyjnie wyglądała w sezonie. Też szybko padła od chłodów. 300 g dojrzało, 50 g niewybarwionych. Mało na masę bo owoce raczej drobne.
Spoiler:


"I to by było na tyle".

Re: Mr. Ed sezon 2015

PostNapisane: 31 paź 2015, o 22:44
przez black
Super podsumowanie, takich informacji mi brakowało w growlogach. Dla "balkonowców" którzy dysponują z reguły ograniczonym miejscem, takie info będzie cenne przy wyborze odmian na następny rok i można przy okazji porównać zbiory ;).

Re: Mr. Ed sezon 2015

PostNapisane: 1 lis 2015, o 18:59
przez Drozdek
Piękne podsumowanie. Dziękuję. <salut>