Na poczatku witam Was wszystkich!!!
Od dawna przeglądam forum, ale dopiero dzisiaj dołączyłem(nie wiem dlaczego nie zarejestrowałem się wcześniej ;D ). Postanowiłem również pochwalić się moją mała hodowlą. Nie jest to nic specjalnego bo dopiero zaczynam przygodę, ale na pewno nie ostatnia. Moja roślinki rosły bez doświetlania i cały czas na parapecie. Kiełkowałem je natomiast w takiej szklarence do sadzonek. Na pierwszy raz wybrałem takie gatunki:
-Bhut Jolokia
-Chocolate Habanero
-Jalapeno
-Anaheim
-Orange Habanero
-Cayenne
Cztery pierwsze cztery gatunki nabyłem od popularnego na polskim serwisie aukcyjnym sprzedawcy z Katowic, niestety jego nasionka są wątpliwej jakości. Wykiełkowały mi wszystkie Anaheimy i niestety tylko jedno Jalapeno. Orange Habanero pochodzi z papryk kupionych w Auchanie, natomiast Cayenne z Castoramy.
Teraz trochę zdjęć, sorki za jakość(robione telefonem)
Jalapeno - przycięte
Anaheim'y - pierwszy jest zdecydownie moją największą rośliną, drugi też dobrze się rozwija. Z trzecim miałem małe problemy ale powoli dochodzi do siebie. Więdły mu liście, wydaje mi się ze przez nawoz. Stąd przesadziłem go do nowej ziemi i podlałem wodą bez dodatków.
Orange Habanero - pierwszy już dosyć długo "mieszka" w doniczce, pozostałe dwa trafiły tam dzisiaj. Myśle, że nadrobią teraz wzrostem. Ogólnie wydają mi się strasznie karłowate. Jeden w butelce między Cayennami
Caynne- wszystkie oprocz rośliny w centrum, jest to ostatnia z moich Orange Habanero
Marzy mi się wyhodować rozłożyste krzaki, stąd min. przyciąłem Jalapeno. Planuje przezimować najsilniejsze rośliny, aby na nastepny rok mieć na czym "rzeźbić"
Pozdrawiam i czekam na opinie