Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

6 tygodni temu posadziłem paprykę z mieszanki odmian (yvona,oraneta,solea) według mnie coś słabo rośnie. Czy ktos miał te odmiany i podzieli się opinią, czego można się spodziewać?
Kupiłem je z ciekawości, mają obficie owocować i krzaki po ok 50cm ale jak tak dalej pójdzie to chyba nie zdążę zebrać.
Może polecicie jakiś nawóz? Robię różne próby ze skorupkami z jajek, skórkami z banana i gnojówka z pokrzywy ale nie widzę jakiś specjalnych różnic. Staram się prowadzić uprawę możliwie naturalnie, ale coraz bardziej skłaniam się do kupienia gotowego nawozu.

Adam,
Twoja papryczka wygląda bardzo dobrze - nie widać żadnych symptomów wskazujących, aby czegokolwiek do jedzenia jej brakowało.
Zadbaj o dużą ilość światła (tylko ostrożnie z bezpośrednim słońcem, by nie popalić młodych liści) i pomyśl nad przesadzeniem jej w większą doniczkę.

Dziś trochę poprzesadalem i zdziwiło mnie stosunkowo mało rozbudowany system korzeniowy w porównaniu chociażby do jalapenio które również posiadam.
Warto uwzględnić jakiś biohumus dodatkowo ?

Biohumus nie zaszkodzi,tylko zwróć uwagę czy nie zawiera nawozu NPK,roślinki wyglądają b.dobrze.
To ornamentalne odmiany dorosną góra do 30cm tak więc nie ma co porównywać do Jalapeno,na pewno zdążysz zebrać owoce.

Zauważyłem że liście zrobiły się znacznie jaśniejsze niż w pozostałych sadzonkach. Ta konkretna sadzonka jest w najbardziej nasłonecznionym miejscu, czy to może mieć znaczenie, czy to raczej kwestia braku jakiś składników w glebie? Pozostałe sadzonki mają ta sama ziemię a liście mają ciemno zielone.

Adam,
zdecydowanie intensywne światło słoneczne rozjaśnia liście.
Przestaw sadzonkę w miejsce jasne, ale o rozproszonym świetle i intensywny ciemny kolor liści powinien za kilka dni wrócić.
Pamiętaj, że stojąca w jaśniejszym i cieplejszym miejscu roślina będzie szybciej transpirować, a tym samym intensywniej pobierać wilgoć z podłoża, które trzeba częściej podlewać, aby nie przeschło.

Jeśli wszystkie papryczki masz w tej samej ziemi i dokładnie tak samo podlewasz, jeśli pojawiłyby się związane z tym niedobory, to wystąpiłyby na wszystkich roślinach.
Wystawiając papryki na słońce, rób to stopniowo przez kilka dni, aby mogły się one do nowych warunków przyzwyczaić i wzmocnić strukturę liści - proces ten nazywamy "hartowaniem".
W przeciwnym razie bardzo łatwo o poparzenie liści i spowolnienie wzrostu niepotrzebnym stresem.

Dobra, mała aktualizacja. Z braku czasu nic nie przesadzałem od ostatniego posta. Zdjęcie przedstawia sadzonki wysiane w tym samym czasie do tej samej ziemi, niczym nie nawożone. Widać że większość z nich jest marne od dłuższego czasu nie widzę przyrostu liści. Jedynie sadzonka w największej doniczce ma się najlepiej. Nasuwa się wniosek że wielkość doniczki ma pozytywny wpływ.
Drugie zdjęcie to jalapenio, sytuacja ta sama ten sam okres siewu, ziemia itp. Wyraźnie widać że jalapenio z mniejsze doniczki (pojemnik po pomidorakach;p) jest bardziej dorodne wyższe, łodyga grubsza niż sadzonka z 5l doniczki.
Czy to nie jest tak że najistotniejsze jest coś czego nie ocenimy organoleptycznie czyli jakość nasiona. Tak samo jak część nasion nie wzejdzie bo są np puste , tak część z nich jest lepsza genetycznie od innych i przy zachowaniu tych samych warunków będą lepiej rosły i owocować ?

Wystawiłem na balkon jalapenio i po kilku dniach zauważyłem poparzone liście. Zdarzyło mi się to pierwszy raz, co dziwne nie było bardzo gorąco. Czy liście się jakoś zregenerują czy opadną? Roślina wróciła do domu na rekonwalescencję ;p

Pozbiera się, to nie są zbyt poważne oparzenia. Jeśli większa część liścia zmieni się w półprzezroczysty "papier" po prostu oberwij, ale to żadna tragedia.

Porównanie dwóch sadzonek. Jedna pięknie się rozwija, ma wiele kwiatów, liczę że będzie fajną ozdobą parapetu jak pojawia się papryczki.
Druga niestety pomimo przesadzenia stoi w miejscu. Chyba potraktuję ja dwutygodniową gnojówka z pokrzywy bez rozcieńczania. Może zastrzyk azotu jej pomoże.