przesadzanie

[przeszczep]

Raz już przesadzałem roślinki z malutkich kubeczkowych doniczek do litrowych "butelkowych".
teraz chciałbym przesadzić do ostatecznych czyli jakieś 3-5 litrów I tu moje pytanie.
Chciałbym się całkowicie pozbyć ziemi, w której roślinki się teraz grzebią, ze względu na to, że chciałbym się pozbyć niby nieszkodliwych robaczków - skoczgonków.
I teraz pytanie - czy jeśli wypłuczę całą ziemię z korzeni to roślinka da radę się zaadoptować do nowej, czy to raczej nie wskazane.
czy może zastosować metodę wypłukania skoczogonków przez całkowite zalanie starej doniczki? Czy taka metoda nie zaszkodzi papryczkom? chodzi mi o przelanie jej...
czy po prostu zalać roślinki, wypłukać skoczogonki, i wtedy przesadzić do nowej ziemi?

[karlos]

Chciałbym się całkowicie pozbyć ziemi, w której roślinki się teraz grzebią, ze względu na to, że chciałbym się pozbyć niby nieszkodliwych robaczków - skoczgonków.
I teraz pytanie - czy jeśli wypłuczę całą ziemię z korzeni to roślinka da radę się zaadoptować do nowej, czy to raczej nie wskazane.

Ja chcąc rozdzielić mój "las papryk" wkładałem właśnie bryłki ziemi z korzeniami pod bieżącą wodę, wszystko jednie płukałem do samych korzeni, które bez problemu można było potem porozdzielać.

Nie zauważyłem aby ten zabieg zaszkodził sadzonką, może delikatnie jedynie zahamować wzrost, ale jest to raczej normalne przy każdym przesadzaniu

[przeszczep]

Ok, dzięki
A jak potem z układaniem korzenia w nowej ziemi? Podejrzewam, że u mnie w litrowych doniczkach już się całkiem nieźle rozrósł i się zastanawiam jak go układać takiego luźnego...

[Kwax]

Mały offtop ale co do skoczgonów, to ja wytępiłem je kratką na owady firmy Bros. Ustawiłem koło boxa i od kilku dni nie widziałem żadnego. Może się tylko pochowały ale nie widać ich.

[sic]

teraz chciałbym przesadzić do ostatecznych czyli jakieś 3-5 litrów

wow, ja moje trzymam w doniczkach 1,5L-2L i im miejsca nie brakuje a przesadzając płukałem pod bierzącą wodą

[hanka]

ja wolę usuwać ziemię na sucho, bo płukanie pod bieżącą wodą ma spore wady
a. zatyka się odpływ od wanny/zlewu
b. wszystko wokół jest upierdolone błotem
chyba, że tylko ja mam 2lewe ręce do przesadzania...

[sic]

nie tylko ty

[przeszczep]

Bardziej myślałem o dużej misce z wodą na balkonie Za ubłoconą łazienkę, to by mnie Ola na ten balkon i tak wyje...

[sic]

no pewnie bym tak zrobił........ jak bym miał balkon hahahaha

[Belfegor]

W sklepach idzie kupić kratki taki by nie wpadało nic do odpływu:) Czyli jeden problem rozwiazany, a ubłocona wanna hmmmm lepiej obkruszyć ziemię i pod kran. No a wanne dokładnie umyć