Habanero zimowanie po raz drugi?

Masz pytanie, rozpocząłeś przygodę ten dział jest dla Ciebie.

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

Postprzez Mr. Ed » 6 kwi 2021, o 08:18

W naturze chili nie zimuje - jest rośliną całoroczną i zimowanie roślin przez wstawienie do chłodnego, ciemnego miejsca nie jest dla nich naturalne. Większość hodowców raportuje, że to jak rosyjska ruletka; krzak przeżyje albo nie. Wygląda na to, że miałeś pecha...

A jak wilgotna jest ziemia w doniczkach?
.

Wysłane z mojego starego peceta z użyciem palców.

Growbox na białych LED-ach | Growlog 2014 | Growlog 2015 | Growlog 2016 | Growlog 2017
Avatar użytkownika
Mr. Ed

CHILIHEADMOD
SUPER CHILIHEAD
 
Posty: 1024
Images: 380
Dołączył(a): 16 kwi 2013, o 10:47
Lokalizacja: Zabrze
Pochwały: 55
Papryki: 2 kilo suszu z ubiegłych sezonów

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

Postprzez oqnisty » 9 kwi 2021, o 17:13

Ja zimowałem normalnie na oknie w temperaturze pokojowej, tylko ostro je przyciąłem, żeby liści było mniej niż korzeni. I przez zimę kilka razy tak ilość liści redukowałem w miarę jak odrastały. Na 4 różne chinensy i 1 cherry bomba tylko habanero yellow wyglądało w lutym jak to ze zdjęcia z kurczącymi się, ciemniejącymi liśćmi zamierającymi wkrótce po przyjściu na Świat. Wywaliłem je bo nie miałem miejsca na nowe sadzonki.
Ale jak chcesz zachować swoje, to spróbuj wywalić z doniczki i obejrzeć korzenie. Usuń brzydkie, wsadź do nowego podłoża i zetnij jeszcze całą tą górę, która puszcza takie niewiadomo co. Jak odbije - masz plusa, jak nie - kolejne doświadczenie na koncie. <chili> <study> <salut>
Tylko nie zapomnij donieść o wyniku eksperymentu. 8-)
Avatar użytkownika
oqnisty

NOWY
 
Posty: 38
Images: 14
Dołączył(a): 8 kwi 2021, o 19:58
Pochwały: 3
Papryki: cherry bomb i kilka chinensów

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

Postprzez alojzy.bękart » 3 maja 2021, o 19:22

Ziemię miały wszystkie lekko wilgotną. Czasami zdarzyło się, że z wierzchu była sucha jak pieprz, ale mimo to liście się trzymały i nie więdły.

15 kwietnia wyjąłem ją z doniczki, korzenie przeczyściłem i posadziłem w świeżej ziemi. Łodygi nie przycinałem, bo jakoś nie mam serca pozbawiać roślinki ostatniej, choć znikomej możliwości fotosyntezy. Na początku zrzuciła niemal wszystkie pokurcze (listki), potem zaczęła powoli wypuszczać, ale dalej takie same. W związku z tym, że rosną na 2 piętrach postanowiłem dziś obciąć górne i zobaczymy co się stanie.
Trochę spokojniejszy jestem, bo młode habanero już dzielnie prężą się na parapecie, więc coś tam w tym sezonie pewnie uda się wyprodukować.

Natura złośliwa okrutnie, na osłodę lub na udrękę zostawiła mi jalapeno purple, na którym mi najmniej zależało i zostawiłem je w zasadzie tylko dlatego, że miałem miejsce. Przezimowało jako jedyne normalnie i już kwitnie a nawet zawiązuje owoce.
Avatar użytkownika
alojzy.bękart

NOWY
 
Posty: 25
Images: 8
Dołączył(a): 15 lip 2019, o 15:26
Papryki: Naga jolokia, carolina reaper, habanero orange, trinidad moruga scorpion

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

Postprzez Mr. Ed » 4 maja 2021, o 00:29

Heh.

Natura faktycznie sobie z Ciebie zadrwiła, bo wielu hodowców raportowało, że jalapy są najtrudniejsze do przezimowania.

Przynajmniej coś masz.
.

Wysłane z mojego starego peceta z użyciem palców.

Growbox na białych LED-ach | Growlog 2014 | Growlog 2015 | Growlog 2016 | Growlog 2017
Avatar użytkownika
Mr. Ed

CHILIHEADMOD
SUPER CHILIHEAD
 
Posty: 1024
Images: 380
Dołączył(a): 16 kwi 2013, o 10:47
Lokalizacja: Zabrze
Pochwały: 55
Papryki: 2 kilo suszu z ubiegłych sezonów

Poprzednia strona

Powrót do Dla nowych hodowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości