tego wynalazku
nie polecam!, i nie dajcie się nabrać na jakiś bełkot z etykiety w stylu: korzenny smak, nutka miodu, itp... w mojej opinii leżakowało to co najwyżej pół roku, bo mocno czuć czysty alkohol od razu po otwarciu. Więcej tego nie kupię i wy tez nie kupujcie. Lepiej dorzucić piątaka i cieszyć się porządnym smakiem szkockiego innego blenda (z tych opisywanych wcześniej).
update:
alkohol nabiera głębi smaku, gdy lód się rozpuści do końca, czyli osiągnie jakieś 30%, wtedy jest nawet dobry.