Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Dzisiaj zjadłem.

Pierwsze wrażenie (otwierałem, to mam): strasznie gęsty. Wygląda jak Blair's 3AM, w którym odparowano wodę aby dobić do 7,1kk.
No i tu muszę nadmienić, że Blair's 3AM służył za rozgrzewkę.

The source ma podobnie jak 3 AM smak czekolady. W odróżnieniu od 3 AM pali 3x mocniej.

Dwie krople "źródła" sponiewierały język, usta, gardło jak żaden sos wcześniej. Na osłodę poszły lody śmietankowe. W życiu tak cudownych lodów nie jadłem. Nabieraliśmy po "łyżeczce" a one kończyły się w kilkadziesiąt sekund.

Super doświadczenie. Jeśli ktoś z Was będzie miał okazję, walcie śmiało.

PS> jak mi się uda wyrwać filmik to umieszczę, nagrane mam otwieranie pudełka, dozownik, konsumpcja

Jacki napisał(a):Dzisiaj zjadłem.

Pierwsze wrażenie (otwierałem, to mam): strasznie gęsty. Wygląda jak Blair's 3AM, w którym odparowano wodę aby dobić do 7,1kk.
No i tu muszę nadmienić, że Blair's 3AM służył za rozgrzewkę.

The source ma podobnie jak 3 AM smak czekolady. W odróżnieniu od 3 AM pali 3x mocniej.

Dwie krople "źródła" sponiewierały język, usta, gardło jak żaden sos wcześniej. Na osłodę poszły lody śmietankowe. W życiu tak cudownych lodów nie jadłem. Nabieraliśmy po "łyżeczce" a one kończyły się w kilkadziesiąt sekund.

Super doświadczenie. Jeśli ktoś z Was będzie miał okazję, walcie śmiało.

PS> jak mi się uda wyrwać filmik to umieszczę, nagrane mam otwieranie pudełka, dozownik, konsumpcja

W takim razie czekamy na filmik
P.S Ile zapłaciłeś za ten sos?

Znajomy dostał w prezencie, więc spotkaliśmy się by się delektować. Filmik jest na komórce jednego z gości, rzadko go widuję, ale postaram się wyrwać.

mój były niemąż stwierdził, że jak mi się będzie chciał oświadczyć, to jeb... pierścionki, tylko the source wchodzi w gre