Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Może ma ktoś jakiś sprawdzony przepis na złagodzenie pieczenia rąk po obróbce papryki? (porady typu "trzeba było wcześniej sobie założyć rękawiczki" proszę sobie darować)
... mycie mydłem i oliwą nie pomogło...

mydło nie, ale plyn do naczyń jakoś lepiej pomaga w moim odczuciu

okazało się że jedyny skuteczny sposób to: PRZECZEKAĆ ...działa

Też tak sobie ręce zaprawiłem 2 lata temu.Noc z rękoma w misce z zimną wodą spędziłem.

Też przemywałem oliwą, mlekiem, płynem do mycia naczyć. Najlepszy był chyba płyn ale tylko na krótko :/ Przeczekać...

A ja godzine kroiłem i czyściłem papryki i hmmm majac rekawiczki mam takie palenie w dłoniach ze masakra. Ile to tak godzin palic może? Obrabiałem bhuty,caribean red, red savina, white habanero, oragne habanero.

Mnie ostatnio piekło przez praktycznie cały następny dzień. Próbowałem myć wszystkim co było pod ręką (łącznie z mlekiem) i nic! Jak wróciłem do domu natarłem rękę spirytusem (właściwie to wodą po goleniu - bo spirytusu zabrakło) i przepłukałem lekko wodą. Pieczenie ustało momentalnie

Belfegor napisał(a):A ja godzine kroiłem i czyściłem papryki i hmmm majac rekawiczki mam takie palenie w dłoniach ze masakra. Ile to tak godzin palic może? Obrabiałem bhuty,caribean red, red savina, white habanero, oragne habanero.

ja słyszałem że jak ręce pieką to koniecznie trzeba rozpocząć od ręcznej robótki na siusiaku! "Podobno" pomaga i pieczenie na rękach ustępuje

Erotomanie gawędziarzu jeśli to na ciebie tak działa to ok ^^ ale wolałem się pomęczyć całą noc ^^ ponad 9 godzin palenia takiego ze masakra

Próbował ktoś jakieś maści na oparzenia czy coś takiego w sprayu? Może takie coś zda egzamin.