Indyjski napój o składzie (o ile dobrze pamiętam):
ćwierć litra mleka
pół litra lodów śmietankowych albo jogurtu
pół litra mango pulp (do kupienia w sklepach typu "kuchnia świata", mnie pokrojone/zmielone samemu mango nie smakuje)
Podawane posypanie płatkami migdałów i cynamonem.
Z autopsji mogę powiedzieć że gasi ogień niezwykle sprawnie i wspaniale smakuje. Skuteczność zawdzięcza dużej ilości tłuszczu (z mleka, jogurtu/lodów), niskiej temperaturze (lody) i kwaśności z mango (niektórzy twierdzą że też pomaga).