Witajcie, dziś przy podlewaniu urwała mi się spora gałąź carolinki
Szkoda mi tych owoców (jeszcze zielone), znacie jakiś patent żeby je wybarwić? Słyszałem coś, żeby gałąź powiesić do góry nogami, albo zamknąć w ciemnym, albo, że rozłożyć na słońcu, ale nic konkretnego nie znalazłem. Macie jakiś pomysł
?