Po dwóch tygodniach jest pierwsze wybarwienie, papryki (przynajmniej na moje oko) urosły ogromnie. Na początki ogólnie; wszytko dostało nowych przyrostów, oprócz kilku pokedynczych chorowitych sztuk. Papryki w wiadrach bardzo ładnie się rozkrzewiają na boki. Maja masę zawiązanych owoców. Grunciaki radzą sobie dobrze, choć te najostrzejsze rosną woolniej
Oto zdjęcia;
Carolina Reaper Red (radzi sobie chyba najlepiej, ze 20-30 owoców na krzaku)
Carolina Reaper Yellow (grunciak, radzi sobie bardzo dobrze)
Red Bhutlah (we wcześniejszym wpisie były 2-3 sztuki, teraz z 6-7. Bardzo plenna odmiana, polecam
)
Habenero White Peruvian (krzaki w gruncie, pierwsza klasa. Mocno rozkrzewione, masa, masa małych owoców. Miałem okazję spróbować jednego dzisiaj. Ostrość dla mnie wyższa niż zwykłego habanero red, posmak bardzo podobny do zwykłego, ale delikatnie słodszy mam wrażenie)
Habanero Red (najbardziej płodny krzaczek, na małym krzaczku wisi koło 20 owoców)
Tu jest papryka nieznanego gatunku, macie podejrzenia co to?Carolina Reaper Yellow (do zimowania w wiadrze, świetne owocowanie)
A teraz całość;