Chili z Gobim

Pamiętnik ogrodnika

Re: Chili z Gobim

Postprzez gobi12 » 2 sty 2018, o 19:45

Avatar użytkownika
gobi12

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 lut 2016, o 05:14
Papryki:

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: Chili z Gobim

Postprzez gobi12 » 10 cze 2018, o 14:28

Jak do tej pory nie było okazji, żeby napisać jak w tym roku wygląda moja mała uprawa #chilizgobim

Przechodząc do meritum to ten sezon zacząłem wyjątkowo późno, bo wszystko wysiewałem w końcówce lutego, a cześć jeszcze w marcu. Z jednej z strony ze względu na bardzo dużo zajęć i mało czasu, z drugiej z tego powodu, że chciałem sprawdzić czy może uda mi się przetransportować rośliny z miasta na wieś bez konieczności przycinania ich. No i niestety efekt tego był taki, że w najgorętszym maju w historii, maju bez zimnych ogrodników, skończyłem z co prawda przywiezionymi bez cięcia, ale małymi sadzonkami.

Także zamiast na początku maja, gdy można już było spokojnie sadzić rośliny w grunt, ja zacząłem wysadzanie dopiero 20 maja. Układ miejsc pozostał taki sam jak w zeszłym roku. Mała folia na superhoty i ciekawe odmiany oraz daszek na wszystko inne. W tym roku zdecydowałem o sadzenie zdecydowanie rzadziej niż w zeszłym roku, ponieważ w ubiegłym sezonie w sierpniu miałem już taki busz, że nie mogłem dostać się do dalszych rzędów.

Mała folia została przestawione w nowe miejsce i obrócona o 90 stopni. Po przekopaniu i wygrabieniu ziemi prezentowała się tak. Przez drzwi widać szkielet „daszku” na resztę papryk.

Obrazek

W tym roku zdecydowałem się na eksperyment. Zastosowanie obornika krowiego bezpośrednio pod sadzonki. Obornika oczywiście na wsi nie brakuje ;p Pomysł był taki, żeby zrobić głębokie doły pod sadzonki (wkopywałem się na dobre 40 cm) i na dno dać obornik wymieszany i ubity z ziemią, potem warstwę ziemi i wtedy już normalnie sadzić sadzonki. Idea była taka, że jak korzenie się rozrosną to dotrą do tej warstwy ziemi z obornikiem i wtedy będą mogły skorzystać z tego nawozu.

Przygotowałem więc kilka takich taczek, starego przegryzionego już obornika (leżał minimum 3 lata).

Obrazek

Co do rzadszego sadzenia to na mała folię chciałem wysadzić łącznie około 12 sztuk mniej niż w zeszłym roku. Z bardzo precyzyjnych obliczeń ;p wyszło mi, że to będzie rozstaw 58x35 cm.

https://i.imgur.com/099tLEp.jpg

Po wysadzeniu mała folia wyglądała tak jak na zdjęciach niżej. Oprócz papryk znalazło się miejsce dla 2 miechunek paragwajskich, które próbuje pierwszy raz uprawiać.

Obrazek

Tak. Wystarczyło na chwilę wyjść z foli, a kret zdążył zrobić swoją robotę :/

Obrazek

Po wysadzeniu skład w małej foli prezentuje się tak:

Brown Jalapeno 2
Habanero Red 3
Mako Akokosrade 5
Bhutlah SLP Chocolate 2
Nagalah 2
Douglah Billyboy 2
Chocolate Reaper 2
Bulgarian Carrot 1
Black Stinger 5
Arrowhead 5
Lemon Drop 3
Chiltepin Amarillo 2
Starfish Yellow 1
Habanero Long 2
Aji Pacay 1
Bahamian Goat Pepper 6
Dorset Naga 5
Bhut Jolokia Red 2
Moruga 1
Aguaymanto 2 (Miechunka)
PDN xD 2.3 3
Habanero Orange Devil 2
Kitchen Pepper Peach 1
Rocoto Orange 5
Habaneto Yucata White 1
Thunder Mt. Longhorn 2

Łącznie 68 sztuk. Jak widać moja chęć, żeby wsadzić mniej jakoś podczas wysadzania się zmieniła ;p Ale i tak jest mniej, bo w zeszłym roku było ponad 75 wsadzonych do tej samej folii.

Obrazek

Potem zająłem się wysadzaniem papryk do daszka. Okazało się, że ze względów pogodowych była to całkowita masakra. Miałem zamiar pierwszego dnia wysadzić wszystkie papryki, a dopiero następnego dnia rano naciągnąć na całość folię ogrodniczą. Niestety około 20 w trakcie wysadzania naciągnęła niezapowiadana burza wraz z ulewą. Na szybko była organizowana folia, żeby nie dać już wysadzonym roślinom zmoknąć. Udało się, ale wysadzanie kończyłem w ulewnym deszczu, po ciemku przy światle latarki (ostatni dzień urlopu ;p). Zupełnie przemarznięty skończyłem około godziny 23. Następnego dnia rano prezentowało się to tak:

Obrazek

Ostateczna obsada to:

YOLO Wonder 1
Hungarian Hot Wax 2
Black Hungarian 4
Habanero Long 1
Bhut Jolokia Red 2
Thunder Mt. Longhorn 4
Moruga 2
Kitchen Pepper Peach 1
Brown Jalapeno 3
Starfish Yellow 5
Aguaymanto 6 (Miechunka)
Penis Chili 3
Chili Denchai 4
Cayenne 2
Aji Camba 4
Santaka 4
Jalepeno Mucho Nacho 2
Aji Pacay 4
Bulgarian Carrot 1
Dorset Naga 1
Ramiro 2
Cherry 2
Arrowhead 1
Sweet Banana 3
Hot Apple 2
Cyklon 2
Salvatico 1
Nagalah 1
Habanero Orange Devil 1
Trinidad Scorpion Red 1

Łącznie 72 sztuki. Czyli razem z małą folią 140 sztuk.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozostawiony sprzęt świadczy o tym, że w nocy byłem już tak padnięty, że nic nie pochowałem.

Obrazek

Jeden segment został do wysadzenia kolejnego dnia.

Obrazek

Jeden segment daszku przeznaczyłem też na nowalijki.

Obrazek

Folia i daszek po zapełnieniu prezentowały się tak.

Obrazek

Tak zamknął się stan uprawy na 21 maja. W kolejnym poście będzie stan na 3 czerwca.
Avatar użytkownika
gobi12

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 lut 2016, o 05:14
Papryki:

Re: Chili z Gobim

Postprzez gobi12 » 17 cze 2018, o 16:48

Wpis w ramach nadrabiania relacji z tegorocznej uprawy #chilizgobim

Tym razem przedstawiam stan na 3 czerwca.

Obrazek

To jest zupełnie niemożliwe jak przez dwa tygodnie zielsko zarosło mi małą folię. Najwięcej jak co roku jest komosy. Pierwszy raz mi się zdarzyło, że już po dwóch tygodniach musiałem plewić. Ale przy okazji rozluźniłem też trochę glebę. Na zdjęciu uprawa już po opieleniu i podlaniu.

Obrazek

Znacznych przyrostów części zielonej roślin nie widać, ale zazwyczaj tak jest, że pierwsze kilkanaście dni po przesadzeniu rośliny rozbudowują układ korzeniowy, a nie liście i łodygi.

Obrazek

Obrazek

W okresie zaraz po wysadzeniu oczywiście jak co roku roślinom dały się we znaki poparzenia słoneczne. Niestety nie mam możliwości hartować roślin, więc sadzonki trafiają z parapetów prosto do foli bez czasowego wystawiania ich na bezpośrednie promienie słoneczne. Niżej zdjęcia kilku najgorzej poparzonych roślin. Oczywiście wszystkie przeżyją, już na zdjęciach widać, że wypuszczają nowe liście. Stratą są jedynie poparzone liście, które odpadną oraz czas na regenerację.

Obrazek

Poparzenia spróbowałem w tym roku zredukować malując folię z zewnątrz miksem wapna i emulsji, co ma wywołać więcej cienia wewnątrz. Pozytywny efekt ochronny może i jest, ale nie jakiś duży. Jeżeli ktoś ma czas to można to zrobić, poparzenia będą rzeczywiście mniejsze.

Obrazek

Tak, tak nie wolno polewać roślin po liściach ;p Ale czasami się to jednak zdarzy. Wieczór już był, więc problemu z soczewką i wypalaniem dziury raczej nie było.

Obrazek

I jeszcze kilka roślin z małej folii. Tutaj PDN xD 2.3.

Obrazek

I druga roślina tej samej odmiany.

Obrazek

A tutaj miechunka peruwiańska, która sobie nic nie robi ze słońca i żadnych poparzeń nie ma.

Obrazek

Szybki rzut oka na to co dzieje się pod daszkiem.

Obrazek

Pod daszkiem poparzeń jest znacznie mniej, ale rośliny były znacznie mniejsze kiedy je wysadzałem i jeszcze nie nadrobiły.

Obrazek

Obrazek

Mówiłem wam, że trochę roślin mi zostało i część przesadziłem do uprawy donicowej na ganku, a część została w kubeczkach i idzie do sprzedaży/rozdania. Tak się to prezentuje.

Obrazek

I zawartość donic w zbliżeniu. Black Stinger.

Obrazek

Douglah Billyboy.

Obrazek

2x Chili NuMex Twilight

Obrazek

I na koniec fotka całego warzywniaka. W następnym wpisie nadrobię już zaległości do końca i będzie przedstawiona aktualna sytuacja roślinek.

Obrazek
Avatar użytkownika
gobi12

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 lut 2016, o 05:14
Papryki:

Re: Chili z Gobim

Postprzez gobi12 » 5 wrz 2018, o 23:59

Dobra. Mam chwilę czasu to pomyślałem, że uzupełnię growlog ;)

STAN NA 20 CZERWCA


W ostatnim wpisie pokazywałem, że rośliny z powodu braku hartowania zostały mocno poparzone przez Słońce. Całe szczęście chili bardzo szybko się regeneruje. Już po kilkunastu dniach od poprzedniego wpisu stan roślin bardzo się poprawił. Pojawiły się nowe stożki wzrostu i nowe liście.

Obrazek

Obrazek

Rośliny zaczęły wyglądać o wiele zdrowiej.

Obrazek

Moja tegoroczna miss PDN xD 2.3

Obrazek

Pod daszkiem było o wiele bardziej cherlawo, widać popalone liście.

Obrazek

Obrazek

A tu zbliżenie na miechunkę.

Obrazek

Jak widać część krzaków bardzo mała – efekt mojego późnego wysiewu w tym roku.

Obrazek

Niektóre trafiły do gruntu praktycznie z 3-4 parami liści właściwych.

Obrazek

Szerszy widok na rośliny pod daszkiem.

Obrazek

Jednak kolory robiły się już coraz bardziej zielone – dawało nadzieję, że stan się polepszy. Na tym zdjęciu widać też jaką ziemię mam. Jak to mówią piach piachem.

Obrazek

Kończąc stan na 20 czerwca cały warzywniak prezentował się tak.

Obrazek

-- 6 wrz 2018, o 01:14 --

STAN NA 1 LIPCA

Robiąc przegląd mojej miniuprawy na przełomie czerwca i lipca miałem mieszane uczucia. Z jednej strony w porównaniu z poprzednim rokiem w tym samym czasie to rośliny były większe, ale biorąc pod uwagę, że w 2018 o wiele wcześniej trafiły do gruntu to już wcale tak fajnie się to nie prezentowało. Z innej strony to w tym roku spóźniłem się z wysiewem, rośliny były małe gdy lądowały w gruncie, a na dodatek zostały mocno poparzone, a i tak w pierwszy lipcowy weekend prezentowały się już całkiem nieźle.

Obrazek

Niby tylko jeden tydzień, a widać bardzo dużą różnicę w małej foli w porównaniu do stanu z 20 czerwca. Przyrosty były na tyle duże, że stwierdziłem, że konieczne jest popodwiązywanie roślin do palików. Sznurki leżące na ziemi właśnie w tym celu się tam pojawiły.

Obrazek

Prawa strona małej foli w zbliżeniu. Widać, że rośliny zrobiły się o wiele bardziej bujne. Zaczątek „buszu”.

Obrazek

No i lewa strona. Jak widać trochę przepiałem i wzruszyłem glebę.

Obrazek

Teraz trochę szczegółów. PDN xD troszkę też podrosła.

Obrazek

Obrazek

Black Hungarian cała w kwiatach, są też pierwsze owoce.

Obrazek

A co z Miechunką? A no nie miałem pojęcia, że to takie krzaczory z tego są. Ponad metr wysokości :D Po fakcie się zorientowałem, że może to trzeb prowadzić na jeden pęd jak pomidory i obrywać wilki…

Obrazek

Thunder Mt. Longhorn

Obrazek

Odmiany gatunku Chinense bardzo ładnie porosły.

Obrazek

Tutaj Lemon Drop.

Obrazek

Foto pod kątem, żeby ocenić wysokość.

Obrazek

Obrazek

Owoce rosną!

Obrazek

Obrazek

Znów Thunder Mt. Longorn cały w kwiatach.

Obrazek

Rocoto Orange zdecydowanie wyróżnia się wyglądem krzaka spośród innych chili.

Obrazek

Jest całe włochate i jakie ładne kwiaty ma.

Obrazek

A to pierwsze owoce Longhorna – na razie jeszcze króciutkie.

Obrazek

Chiltepin Amarilo wydaje się być bardzo delikatnym krzakiem – bardzo wyczekuję jak będą owoce smakować.

Obrazek

Za to Aji Pacay to kawał skurczybyka!

Obrazek

Brown Jalapeno też się mocno rozkrzaczyło – będą solidne zbiory.

Obrazek

Już podwiązane PDN xD 2.3

Obrazek

To samo z Thunder Mt. Longhorn – jeżeli się go nie podwiążę to wszystkie owoce będą leżeć w ziemi i gnić.

Obrazek

Habanero Orange Devil też już zdążyło wykształcić pierwsze owoce.

Obrazek

Jeszcze dwa rzuty oka na miechunki.

Obrazek

Obrazek

A to jej przykładowy kwiat.

Obrazek

Po podlaniu wszystko od razu wydaje się zieleńsze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I co niby wszystko ładnie? A no nie do końca, bo zauważyłem, że na sporej liczbie roślin pojawiły się znaki, że zaczęło im brakować papu. Tu widać braki azotu.

Jako zabieg pielęgnacyjny wszystkie dostały doglebowo Nawóz interwencyjny do pomidorów, oraz Kristalon Czerwony (pierwszy raz, do tej pory dawałem zielony) dolistnie. Dolistnie wszedł też octan wapnia, który ma zapobiec zgniliźnie wierzchołkowej oraz pobudzić rośliny do dalszego wzrostu.

Obrazek

A co pod daszkiem? Ano rośliny znacznie mniejsze niż w pełnej foli, ale i tu widać było wzrosty.

Obrazek

Miechunki też są tutaj mniejsze.

Obrazek

A Thundery nawet dłuższe o dziwo!

Obrazek

Są też cherlawe sztuki.

Obrazek

Są też pełne owoców.

Obrazek

Pierwsze Cherry.

Obrazek

Black Hungarian spod daszku.

Obrazek

I jego niezwykle urokliwy kwiatek.

Obrazek

Przeglądowo nie było jakoś bardzo źle. Rośliny pod daszkiem dostały w ten weekend te same zabiegi, o których pisałem wyżej.

Obrazek

I widok na cały warzywniak.

Obrazek
Avatar użytkownika
gobi12

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 lut 2016, o 05:14
Papryki:

Re: Chili z Gobim

Postprzez gobi12 » 11 wrz 2018, o 02:50

Dobra to lecimy dalej :)

STAN NA 21 LIPCA


Po zdjęciach widać jaką robotę zrobiły zabiegi opisywane wyżej. W całej małej foli zrobił się już mały busz. Rośliny poszły i w górę, i na boki.

Obrazek

Zdjęcie z drugiej strony pokazuje jak gęsto jest. Dobrze, że w tym roku posadziłem je znacznie mniej gęsto niż w zeszłym roku. Te ciemne liście PDN xD bardzo mi się podobają.

Obrazek

I druga strona. Jak widać poszło bardzo w liście. Zastanawiam się czy już je przyciąć czy jeszcze poczekać z 2 tygodnie. W każdym razie znów wszedł kristalon czerwony tym razem doglebowo. W tygodniu dostaną oprysk z octanu wapnia kolejny raz.

Obrazek

A Miechunki? Urosły jeszcze bardziej!

Obrazek

Na PDN xD pojawiły się pierwsze owoce. Będzie ostro :)

Obrazek

Tutaj Jalepeno M. Nacho.

Obrazek

To może rzut oka pod daszek? Tutaj też nawóz i pogoda zrobiły swoje. Krzaki poszły do góry i pojawiło się sporo owoców.

Obrazek

Nie wyglądają już tak cherlawo, ale chciałbym, żeby jeszcze lepiej się rozrosły.

Obrazek

Tu się trochę ostrość rozmyła, ale co nieco widać.

Obrazek

A Miechunki za moment rozwalą daszek! ;p

Obrazek

I na koniec kilka krzaczków w zbliżeniu. Hot Apple.

Obrazek

Black Hungarian.

Obrazek

Thunder Mt. Longhron ma coraz dłuższe… ;p

Obrazek

Hungarian Hot Wax.

Obrazek

Coś ostrzejszego. Białe plamy na liściach to pozostałości po octanie wapnia.

Obrazek

A to chyba Cayenne.

Obrazek

Ten Thunder aż gnie się pod ciężarem owoców. Będę go musiał jeszcze raz podwiązać.

Obrazek

Mały krzaczek, a jaki plenny.

Obrazek

Dorodne Cherry.

Obrazek

Kolejny Black Hungarian.

Obrazek

Jedna z niewielu słodkich, rosnące zupełnie z boku Ramiro.

Obrazek

Na razie są zielone to się dobrze maskują, ale jak się wybarwią to będzie je wtedy zdecydowanie lepiej widać.

Obrazek

Obrazek


STAN NA 5 SIERPNIA

5 sierpnia mała folia okazała się być dzikim buszem. Rośliny zostawiły jedynie małą ścieżkę po środku foli. Gdyby nie podlewanie z węża to do tych bliżej ścian dałoby się podlać. Praktycznie wychodziły z tunelu :D

Obrazek

To wysokie coś przy wejściu to Miechunka Peruwiańska.

Obrazek

I jeszcze widok z drugiej strony.

Obrazek

I dziewczyna dla skali, żeby pokazać jak duże to wszystko porosło.

Obrazek

Nie tylko wysokie, ale i bardzo gęste.

Obrazek

Ale, żeby nie było, że sobie uprawę samych liści zrobiłem to zdjęcie na dowód, że po odsunięciu liści pokazują się owoce.

Obrazek

A tu np. Brown Jalapeno.

Obrazek

No dobra, porosło ładnie, ale co dalej… Dwa główne problemy do rozwiązania to fakt, że nie da się dojść do części krzaków, bo tak jest gęsto oraz to, że cześć roślin zaczęła giąć się pod ciężarem liści i przybierających na masie owoców. Oba udało się rozwiązać za pomocą sznurka. Rośliny zostały po podwiązywane do pachołków oraz do stelażu tunelu. Dodatkowo zostały pozwiązywane w taki sposób, żeby rosnące na boki łodygi skierować do góry. Tym sposobem udało się uzyskać dostęp do roślin dalej od środkowej ścieżki, a jednocześnie owoce i łodygi zostały wystawione na działanie promieni słonecznych co przyśpiesza dojrzewanie.

Obrazek

Jest to efekt pół dnia pracy ze sznurkiem ;) Prawda, że od razu wygląda luźniej?

Obrazek

Najważniejsze, że nie ma już wrażenia nieokiełznanego buszu.

Obrazek

Miechunka po tym dniu to wygląda jak wielka miłośniczka bondage…

Obrazek

I jeszcze zbliżenie na jej dojrzewające owoce.

Obrazek

Był widok ogólny, to teraz czas na kilka zbliżeń. Thundery bardzo obrodziły w tym roku.

Obrazek

Za to Aji Pacay to zupełna pomyłka. Roślina gigantyczna, wielkie liście, grube łodygi i zaledwie 1 (słownie: jeden) owoc. Na pierwszym zdjęciu krzak.

Obrazek

A na tym wspominany, pierworodny owoc:

Obrazek

Chiltepin amarillo ma wyjątkowo niespotykany pokrój. Wygląda jakby w każdym momencie tylko lekki podmuch wiatru dzielił cały krzak od złamania w pół.

Obrazek

Ale wcale się tak nie dzieje. Co więcej - są liczne owoce.

Obrazek

Uroczy krzak PDN xD 2.3.

Obrazek

I zbliżenie na owoce. Szczerze mówiąc to nie spodziewałem się, że będzie ich tak dużo.

Obrazek

Krzaczek Arrowheada. Liście klapnięte, bo zdjęcia były robione w samo południe gorącego dnia.

Obrazek

Inny krzak Brown Jalapeno.

Obrazek

A to kolejny tegoroczny niewypał. Rocoto Orange. 5 zmarnowanych miejsc w tunelu. Żadnego owocu :/ To już moja któraś próba z Rocoto i niestety kolejny raz nieudana...

Obrazek

Bohemian Goat Pepper - pierwszy raz je mam. Ciekawy jestem jak będą smakować.

Obrazek

Lemon Drop.

Obrazek

A jak pod daszkiem? Ano też porosło ;p

Obrazek

Miechunka się de facto nie mieści.

Obrazek

Aji Pacay też. Szkoda, że bez owoców…

Obrazek

Inne są za to malutkie rozmiarami, ale jakże obfite w owoce.

Obrazek

Black Hungarian x2.

Obrazek

Obrazek

Hungarian Hot Wax

Obrazek

Hot Apple

Obrazek

I na koniec kilka zdjęć na całość daszku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


STAN NA 26 SIERPNIA


Po upływie dwóch tygodni okazało się, że rośliny poszły jeszcze bardziej w górę. Ale dzięki podwiązaniu nie jest to kompletny busz.

Obrazek

Folia okazuje się dosłownie za mała.

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Miechunka szaleje z owocami.

Obrazek

Chiltepin też. Na liściach widać niedobory, bo przez jakiś czas rośliny nie były dokarmiane, a rosły mocno do góry. W ten weekend dostały papu doglebowo i znów octan wapnia dolistnie - powinno starczyć im na jakiś czas.

Obrazek

Wśród chili widać zauważalny postęp jeżeli chodzi o dojrzewanie roślin. Thunder Mt. Longhorn dostał wypieków :)

Obrazek

Jeżeli się dobrze przyjrzeć to widać, że te “trochę” ostrzejsze odmiany też.

Obrazek

Brown Jalapeno coraz bardziej brown.

Obrazek

Nie zapisałem sobie co to za odmiana na zdjęciu, ale wklejam, bo świetnie widać różne etapy wybarwiania się.

Obrazek

Niewypał Rocoto zaczyna kwitnąć…

Obrazek

A Aji Pacay nadal z jednym owocem.

Obrazek

A jak pod daszkiem? Kolorowo.

Obrazek

Jalapeno Mucho Nacho.

Obrazek

Cayenne.

Obrazek

Coś tu próbuje przebić się przez folię i wydostać się na zewnątrz.

Obrazek

Black Hungarian dojrzał i z czarnego zrobił się ciemno czerwony.

Obrazek

Kolorowe Hot Apple.

Obrazek

A na koniec Cherry.

Obrazek
Avatar użytkownika
gobi12

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 lut 2016, o 05:14
Papryki:

Re: Chili z Gobim

Postprzez gobi12 » 22 sie 2019, o 16:40

W tym roku przez nawał czasu nie dałem rady prowadzić growloga. Opisywanie zdjęć zajmowało zbyt dużo czasu przy nawale pracy jaki miałem w ostatnich miesiącach. Ostatnio jednak całkiem wygodnie robi mi się aktualizacje uprawy przy pomocy krótkich filmików. Tak więc tak obecnie wygląda moja tegoroczna uprawa:


Avatar użytkownika
gobi12

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 lut 2016, o 05:14
Papryki:

Re: Chili z Gobim

Postprzez gobi12 » 8 gru 2019, o 03:01

Z racji zimy na forum mało się dzieje, a że skleciłem ostatnio krótki film o tym jak dojrzewałem w domu zielone papryki, to postanowiłem, że się podzielę.

Avatar użytkownika
gobi12

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 lut 2016, o 05:14
Papryki:

Re: Chili z Gobim

Postprzez gobi12 » 13 lut 2020, o 00:14

Wszyscy kiełkują to i ja wysiałem swoje nasiona ;)

Czyli sezon 2020 rozpoczęty. Wysiałem 100 pól w tacce kiełkownicy. Praktycznie każda z nich to inna odmiana. Zostało mi jeszcze 12 pol wolnych - myślę, że przekroczę w tym roku 100 odmian uprawianych ;D

Cały wysiew i szczegóły co dokładnie wysiałem przedstawiłem na filmie ;)



Wysiewałem w sobotę wieczorem, a już dziś rano zobaczyłem pierwszą siewkę usilnie przeciskającą się przez warstwę ziemi! :)

Owa wspomniana siewka prezentuje się następująco:

Obrazek

Po szybkim sprawdzeniu okazało się jednak, że nie jest to siewka papryki, a miechunki pomidorowej, którą też wysiewałem na jednej tacce razem z paprykami ;) Do końca tygodnia mam nadzieję zobaczyć jeszcze więcej takich małych skurczybyków przeciskających się do światła ;)
Avatar użytkownika
gobi12

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 55
Dołączył(a): 4 lut 2016, o 05:14
Papryki:

Re: Chili z Gobim

Postprzez peterkarol » 14 lut 2020, o 00:00

Witaj <salut>
Sorki, że zaśmiecam Twój Growlog, ale chciałbym się podzielić swoimi siewkami :)
Po 13 dniach, wysianych nasion w ziemi, pojawiły się pierwsze siewki Caroliny Reaper Yellow, a także 7 Pot Red.

Dziwne, ale Jalapy i inne "słabsze" odmiany, stoją narazie w miejscu.

Oko się cieszy, jak cholerka
Avatar użytkownika
peterkarol

NOWY
 
Posty: 42
Dołączył(a): 5 cze 2019, o 11:42
Papryki: kilka różnych :)

Re: Chili z Gobim

Postprzez salcefix » 23 lut 2020, o 23:04

Gobi możesz porównać zbiory spod daszka ze zbiorami z pełnego tunelu? Mam zamiar wsadzić w grunt sporo habanero i właśnie planuję zrobić taką daszko-wiatę małym kosztem wykorzystując do tego istniejące ogrodzenie. Zmieniłbyś coś w tej konstrukcji?
Avatar użytkownika
salcefix

NOWY
 
Posty: 27
Images: 73
Dołączył(a): 2 sie 2019, o 13:32
Lokalizacja: Kętrzyn
Pochwały: 1
Papryki:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze Growlogi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości