Witam wszystkich,
Piszę do Was z prośbą o pomoc bo chyba coś niedobrego dzieje się z moją domową uprawą czerwonego Habanero. Po krótce – pod koniec lutego wysiałem na wacie wysuszone pestki z kupnej, marketowej papryki. Tydzień później wykiełkowane nasionka poszły do mini szklarenki na dobrej jakości ziemi. Wzrost przebiegał poprawnie, przesadziłem je w odpowiednim czasie do małych kubeczków potem do doniczek docelowych z drenażem i rozpocząłem nawożenie Biohumusem.
Generalnie do tej pory wszystko wydawało się być ok. Na tą chwilę papryki urosły wysokie, wyglądają okazale, i co mnie najbardziej cieszy jest naprawdę sporo pąków i nawet kilka kwiatków. Z przyczyn technicznych uprawa odbywa się na parapecie w mieszkaniu – nie mam za bardzo możliwości wystawić ich na balkon / świeże powietrze. Jako, że w miejscu gdzie rosną nie jestem codziennie (podlewanie oczywiście mają zapewnione przez osoby trzecie), dzisiaj podczas „inspekcji” zauważyłem niepokojące jasne plamki na sporej ilości liści, problem dotyczy większości roślinek. Najlepiej jest to widoczne patrząc od spodniej części liścia pod światło. Na niektórych listkach są dodatkowo jakby rdzawe miejsca, również na krańcach liścia. Zauważyłem też kilka maleńkich dziurek.
Zerknijcie proszę i oceńcie sami:
https://drive.google.com/open?id=1ICve3 ... 2D_sbuRDtsKonkretnie chodzi o katalog z dzisiaj czyli „ 6 . 02.06.2018 ”, reszta to fotki ze wzrostu roślinek w osi czasu.
Szukając odpowiedzi znalazłem obrazek:
https://www.miyabi-aqua.com/wp-content/ ... abeled.jpgoraz szczęśliwie to właśnie forum :). Czy może chodzić u mnie o brak potasu albo przepalenie (słońce)? Parapet jest jasny to fakt ale słońce jakoś strasznie nie „przypieka”. Na liściach nie znalazłem nic „ruszającego się” czy taż jakiegoś szkodnika.
Z mojej strony starałem się im zapewnić możliwie poprawne warunki – dobrej jakości ziemia, miejsce jw, podlewanie z umiarem wystaną wodą (zgodnie z zasadą lepiej mniej niż więcej), od czasu do czasu Biohumus w rozsądnych ilościach.
Dzięki za przeczytanie (sorki za długiego posta), naprawdę liczę na Waszą pomoc – z góry wielkie dzięki!