Minęło kilka miesięcy - czas na aktualizację
Na początku kwietnia uszczknąłem czubki wszystkich sadzonek, niestety zrobiłem to zbyt delikatnie - usuwałem jedynie szczyty pędów z liśćmi wielkości max. 1 cm. Przez to rośliny rozwijały jeszcze młode liście poniżej linii cięcia, zamiast od razu rozwijać pędy boczne. Straciłem przez to kilka tygodni wzrostu. Drugim błędem było kilkukrotne podlanie siewek nawozem Substral Magiczna Siła - do pomidorów - z tego powodu rośliny zahamowały lekko wzrost, a skupiły się na produkcji pąków. Obecnie przerzuciłem się na Ekolist Standard.
Na razie jestem zadowolony z tego, jak rosną zeszłoroczne krzyżówki. Do gruntu trafiło 8 sztuk - 4x Lemon Drop x Pasilla Bajio, 2x Black Hungarian x Lemon Drop, 2x Lemon Drop x Tabasco. Według mnie najlepiej rośnie krzyżówka Lemon Drop x Pasilla Bajio - liście tej krzyżówki są prawie tak duże jak te, które wytwarza Bhut Jolokia. (Od lewej - Lemon Drop, Krzyżówka LDxPB, Bhut Jolokia Yellow)
Lekkim zaskoczeniem było dla mnie to, że roślina potomna wytwarza liście większe od rodziców. (od lewej: LD, Krzyżówka LDxPB, Cherry, które w zeszłym sezonie miało liście podobnej wielkości jak PB)
Krzyżówka LDxPB dała rośliny o zbliżonym fenotypie.
Z nasion BHxLD wyrosły dwie rośliny o odmiennym fenotypie, jedna z nich jest bardzo podobna do Black Hungarian, druga ma gładsze, szersze i trochę większe liście z ciemnymi ogonkami, a jej łodyga nie ma ciemnego zabarwienia.
(od lewej - LD, 2 krzyżówki, BH)
Krzyżówka Lemon Drop x Tabasco jest podobna do Lemon Drop, nie zauważyłem różnic fenotypowych między dwoma roślinami z tej krzyżówki. Z lewej LD, z prawej LDxT
Trafiły mi się dwie ciekawe siewki Carolina Reaper Yellow - młode liście pozbawione są chlorofilu, zmieniają kolor z biało-słomkowego na zielony dopiero po osiągnięciu pewnej wielkości. Jedna z tych roślin trafiła do gruntu - prawdopodobnie nie przetrwa tam zbyt długo, druga rośnie w doniczce. Jej wzrost jest wolniejszy od typowych papryk, możliwe jest to, że nie zdąży ona zawiązać owoców w tym roku.
Jedna z roślin Habanero Orange ma fioletowe liście, prawdopodobnie jest to jakaś mutacja, ewentualnie do woreczka z nasionami przypadkiem wpadło nasiono innej odmiany.
Papryki trafiły do gruntu 15 maja, dzień wcześniej niż rok temu. Zdecydowałem się na rozstaw 100 cm x 90 cm (w zeszłym roku było to 60 cm x 60 cm).
W ziemi wylądowało lącznie 80 sztuk, lista poniżej. (Zdjęcia sadzonek różnych odmian zamieściłem w galerii)
1. Aji Cito - 2
2. Black Hungarian - 4
3. Bhut Jolokia Yellow - 4
4. Carolina Reaper Yellow - 5
5. Cherry - 4
6. Corno di Torro Giallo - 5
8. Habanero Orange - 5
9. Jalapeno M (Mexico) - 6
10. Jalapeno Conchos - 6
11. Joe Long Cayenne - 4
12. Lemon Drop - 4
14. Piri-Piri - 4
16. Tabasco - 4
17. Ubatuba Cambuchi - 4
18. Chinensis #1 - 2
19. Chinensis #2 - 2
20. Lemon Drop x Pasilla Bajio (LDxPB) - 4
21. Black Hungarian x Lemon Drop (BHxLD) - 2
23. Lemon Drop x Tabasco (LDxT) - 2
25. NN#2(Slodka Długa) - 3
26. NN#3 - 4
Stan na dziś:
W doniczkach rośnie przezimowana Rocoto Guatemala Orange, Tabasco oraz Carolina Reaper Yellow z przebarwiającymi się liśćmi.
Plan na ten rok to między innymi uzyskanie żywotnych nasion od zeszłorocznych krzyżówek, oraz skrzyżowanie odmian C. annum z C. chinense w celu uzyskania bardzo ostrych papryk bez posmaku typowego dla chińczyków.
Poza papryką posadziłem w tym roku m.in bataty (widoczne na powyższym zdjęciu w lewym dolnym rogu), fasolę mung i adzuki, zobaczymy czy dadzą radę wydać plon przed końcem sezonu