Jakiś czas temu, trafiłem na YT na filmik na ktorym autor uwiecznil moment zbioru imbiru z wlasnego ogrodu.
Niewiele myslac, udalem sie do pobliskiego spozywczaka, kupilem korzen imbiru (maly, ok 10cm dlugosci), wrocilem do domu, wrzucilem go do sloika z woda na kilka dni, a pozniej do doniczki. Caly czas pilnujac aby ziemia byla dosyc wilgotna, do czasu az zacznie kielkowac. Po okolo 30 dniach, z ziemi zaczal sie wybijac kiełek
Dodam jeszcze, że imbir wydaje sie byc "kuloodporny" poniewaz kilka razy wykopywalem go z ziemi zeby sprawdzic jego postepy (ach ta ciekawosc odnosnie tego co sie dzieje pod warstwa ziemi )
A tak wygląda roślinka po 2 miesiącach. Jedyne zabiegi jakie przy niej wykonuję to podlewanie wodą z dodatkiem biohumusa )))) [W tle sadzonka Jalapeno]