Na zimę box się przyda, więc mając chwilę wolnego czasu w weekend zbudowałem sobie growboxa w przystępnej cenie (o kosztach na koniec).
Zaczynamy.
Zaplanowałem, że box będzie miał wymiary: 740mm x 500mm x 400mm
Bierzemy cztery płyty, które posłużą nam za boki, sufit i podłogę. Ja kupiłem w Castoramie płytę wiórową grubości 18mm, którą na miejscu przycięli mi na żądany wymiar. Wiercimy w nich otwory na konfirmaty.
Sufit i boki oklejamy od wewnątrz kocem ratunkowym. Podłogi nie oklejałem bo po cholerę mi pod doniczkami odbłysk.
Do przyklejenia użyłem taśmy naprawczej. Koc dociąłem tak, żeby z każdej strony lekko wystawała płyta (aby taśma naprawcza miała się czego trzymać)
Gotowe ścianki skręcamy na konfirmaty.
Następnie bierzemy plecki i drzwi. W drzwiach wiercimy otwory na zawiasy (zrobili mi to w Casto). Plecki zrobiłem z płyty HDF a przód taki jak boki. Też oklejamy kocem ratunkowym wewnętrzną stronę.
Łączymy drzwi ze ścianą boczną za pomocą zawiasów. Wszystkie miejsca gdzie będą przechodzić wkręty oklejamy taśma naprawczą bo inaczej koc będzie się darł.
Teraz zajmijmy się elektryką. Ja użyłem trzech oprawek porcelanowych E-27 i przykręciłem je do kantówki 40x40mm. Łączymy wszystko przewodami.
Przykręcamy listwę do sufitu za pomocą wkrętów (wcześniej oklejamy taśmą miejsce gdzie będzie znajdować się listwa)
Mocujemy plecki za pomocą gwoździ lub zszywaczy tapicerskich (rozmiar pleców o 1cm mniejszy z każdej strony niż box)
Wypuszczamy przewód zasilający przez boczną ścianę.
Growbox gotowy
Oświetlenie:
Ja użyłem jednej świetlówki energooszczędnej 65W 6500K i dwóch świetlówek 25W 2700K.
Box w całej okazałości:
Włączyłem lampy w celu sprawdzenia temperatury w boxie. Oto efekt po godzinie naświetlania:
Koszta
- drewno ~40 zł
- świetlówki ~70 zł
- pierdółki (wkręty, zawiasy, przewody, koc ratowniczy, itp) ~40 zł
RAZEM:
około 150 złotych.