Jak dla mnie to akcja jest bezsensowna...
Po pierwsze komornik spełnia jedynie swój obowiązek, taką ma pracę i to nie On wymyśla sobie te "kary", po drugie jeżeli w imię zasad zaprzestałby nawet swojej pracy to i tak znalazłby się automatycznie kto inny na Jego miejsce. Taka praca.
Pewnie gdyby któremukolwiek z tych Panów z filmiku zaproponowano to stanowisko (przypominam, że komornik nie zarabia najniższej średniej krajowej) to bez chwili zastanowienia, przyjęliby ofertę.
Druga sprawa, że nawet jeżeli byłaby to wina komornika, to On mimo wszystko nie musiał przykładać ręki do liczenia.
Jedynie osoby, które u Niego pracują musiały zająć się liczeniem tych pieniędzy... możliwe ze ta sytuacja nawet rozbawiła te Panie (czemu nie, pewnie pierwsza taka w Ich życiu), natomiast mimo wszystko straciły czas, który mogły poświęcić na pracę w nieco normalniejszym wymiarze. Jak dla mnie to bez sensu... straciły na tym tylko i wyłącznie osoby które nie miały na nic wpływu.
Zrozumiałbym gdyby taki "żart" zrobić np. Tuskowi
Jest to osoba w pełni odpowiedzialna za wiele istotnych spraw dotyczących każdego z nas... ale komornik czy Jego pracownicy? Nie widzę tutaj kompletnie sensu, to tak jakby utrudnić pracę sprzątaczce sejmu, ponieważ Tusk coś nawalił.
Z takimi zażaleniami, powinno iść się prosto do źródła, nie do osób postronnych.
Komornik nie ustala prawa.