Sterylne zapylanie, brzmi znajomo Trochę dużo przy tym pracy, zapylenie w ten sposób 300 kwiatków to roboty na tydzień. W każdym razie metoda pozwala zachować większą czystość odmian, zapobiega kundleniu się i prawdopodobnie zwiększa plony.
No, ale przecież nie trzeba zapylać tak wszystkich kwiatów, wystarczą np 3-4 żeby mieć z nich nasiona na następny rok. Można również pobawić się w krzyżowanie. Jeżeli ktoś faktycznie chce dzielić się lub sprzedawać nasiona na większą skalę, to zabawa może stać się monotonna. Jednak dla własnego użytku, ten pomysł jest całkiem dobry.
"Nasuchoto nawettrawanierośnie"
Ruch rośliny - video
TEAMSPEAK DLA UŻYTKOWNIKÓW CHILIHEAD! KLIKNIJ W IKONKĘ!
Moim zdaniem roślina sama o tym decyduje i raczej nic jej nie zmusi do utrzymania owoców. Widocznie nie jest jeszcze gotowa (za młoda, za słaba itp) i zrzuca niepotrzebny balast. Nie ma się czym stresować. Prędzej czy później owoce będą.
-- 27 kwi 2014, o 19:42 --
Na wszelki wypadek niech kolega zamieści fotki krzaczków. Przydałoby się jakieś info na temat nawożenia (jaki nawóz, jak często używany). Jeszcze jakieś informacje na temat doniczki, oświetlenia.