Moja Pani Śnieżynka, gdy byłem w pracy, włączyła mój komputer i sobie tu trochę poczytała (teraz rozumiem te dziwne spojrzenia )
W wyniku tego podstępnego posunięcia do mojego 357 Mad Dog Collector's Edition dołączyło kilku kolegów Od razu się wspaniale zgrali i postanowili zrobić sobie z tej okazji pamiątkową fotkę:
Teraz do rana potrwa ustalanie kolejności w jakiej będzie im udzielana audiencja przez mój żołądek