moj przepisik jest perfekcyjny!
mianowicie cytrynoweczka wychodzi super w smaku a do tego ma fajny intensywny kolorek
oczywiscie przepis troszke pracochłonny.. lecz sie opłaca ;p rezultat wysmienity
9cytryn( sredniej wielkosci)
dwie szklanki cukru
dwie szklanki spirytusu
trzy szklanki wody
cytryny myjemy (najlepiej delikatnie obczyscic je szczoteczka) .
nastepnie ścinamy z nich skorke(dosłownie 1mm) samo to zółte, bez białej błony.
z reszty cytryn zrywamy cała białą błone, wycinamy sam miąższ(staramy sie wyjac wszystkie pestki),
wrzucamy wszystko do wiekszego słoika(wtedy łatwo wymieszac),
kolejnosc dowolna
ważne zeby w słoiku znalazła sie żółta skórka, miaższ, cukier, woda, spirytus.
mieszamy wszystko dokładnie, odstawiamy na 24h(w miedzy czasnie mozna zamieszac).
nastepnie odcedzamy alkohol
(dobrze nadaje sie do tego duza gaza badz pielucha tetrowa) wazne zeby w alkoholu nie pływały kawałki miąższu.
podawac najlepiej schłodzona
ps.mozna dodac troche wiecej spirytusu(pół szkalnki, max szklanke) wazne zeby zachowac proporcje wody i cukru.
WAŻNE! nie polecam robic przepisu gdy nasz grafik jest napiety :p gdyz alkohol trzeba odcedzic po 24h, inaczej jego smak moze miec goryczke.