Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Ostatnio dostałem flaszke od znajomego z ukrainy i tam ich przysmakiem regionalnym ( coś jak nasza żubrówka podobno ) jest wódka w której pływają papryczki jest całkiem całkiem ostra i jak dla mnie połączenie jest poprostu rewelacyjne! próbował ktoś robić podobne wyroby we własnym zakresie?

Mówisz o Niemiroffie?

No chyba tak się to nazywało tzn firma, oni produkują całą mase różnego rodzaju wódek, aktualnie nie mam butelki pod ręką więc nie powiem na 100%

Jeśli Niemiroff, to ja bardzo lubię tą wódeczkę, ale papryka niestety jest z niej niejadalna.

Ja któregoś razu zrobiłem drinka z nemiroffa paprykowego z sokiem pomarańczowym i fajnie smakował

Będę robił taką tylko że mam zamiar wrzucić Dorset Nage.

Nie wiem czy warto dodawać, aż tak ostrą paprykę, bo potem może się okazać, że tego nie da się wypić.

Ja zrobiłem z Habanero, pół papryczki z marketu na pół litra wódki, piekło choć nie jak się spodziewałem, nawet kumpel nie jedzący na ostro był w stanie wypić i smak poczuć.

A dokładniej chodzi o Nemiroffa z percem. Niestety to co można dostać w Polsce ni jak nie ma się do tego co kupuje się na Ukrainie. Podczas kilkudniowego pobytu we Lwowie nie ruszaliśmy praktycznie nic innego. Po powrocie zakupiłem go w polskim sklepie i wszyscy, z którymi byłem na wschodzie stwierdzili, że smakuje jak średniej jakości, zwykła polska wódka.
Dodam, że oprócz papryki znajduje się w nim również miód.

Mam to, smakuje jak nafta...
Nikt tego pić nie chce.