Winko z ryżu

Czy trzeba coś więcej tłumaczyć ;)

Re: Winko z ryżu

Postprzez blk » 1 sie 2011, o 21:22

wolek68 napisał(a):Też zawsze w zimie robie winko z ryżu.Rodzynki daje się nie tylko dla koloru ,mają swoje zaje... naturalne drożdze!Ja w tym roku dodałem jeszcze 2 kg.dzikiej róży do tego i oczywiście to 2 razy przedystylowałem i rozrobiłem do 60% i to jest to OSAKA!

Popełniasz podstawowy błąd w produkcji wina. Minęły już czasy starożytnych rzymian, którzy nie wiedzieli o istnieniu drożdży i fermentowali owoce na dzikusach i coś się działo. Uwierz mi, te wina nie mają żadnej wartości. Pewnie dlatego musiałeś destylować ;) Nie słuchaj też babci, że tak należy robić. W obecnych czasach w każdym markecie są szlachetne drożdże aktywne, które są hodowane na specjalnych szczepach do tego przeznaczonych. Drożdże na rodzynkach, owocach i te w powietrzu to drożdże dzikie nie mające żadnej wartości. wina z nich są niestabilne, psują się, a te drożdże maja bardzo niską tolerancję na alkohol, a co za tym idzie proces fermentacji nie przebiega właściwie. dzikusy przed fermentacją należy zabić i dodać te właściwe. Nie żałować 5 zł, a efekty będą o niebo lepsze.

Alem się już rozpisał o tym winie :D

Sorry, nie mam opanowanej funkcji edytowania kilku postów na raz :lol:
Avatar użytkownika
blk

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 142
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 16:50
Papryki:

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: Winko z ryżu

Postprzez Ludwik » 29 sie 2011, o 08:10

Właśnie z tą tolerancją na alkohol, to chyba jakaś marketingowa ściema. Ciotka zawsze robi na zwykłych drożdżach winko, tylko dosładza z 2-3 razy i prawie zawsze wychodzi słusznej mocy. Nie mierzone, ale bardziej 16-18% niż 8-10 (taką tolerancje zwykłym drożdżom przypisują firmy produkujące "szlachetne" drożdże). Niestabilne i się psują hmm. Piłem na zwykłych drożdżach wino z dzikiej róży z 1961r. (była naklejka z rokiem produkcji^^). Powiem tak, lepszego wina nie piłem. Te sklepowe za 25zł się nie umywają :D Także różnie to bywa. Pewnie większa loteria ze zwykłymi drożdżami, ale nie skreślałbym ich od razu. Co do rodzynek, to mają świetne drożdże, problem w tym że teraz zwykle mają też konserwanty, które utrudniają im pracę.
Avatar użytkownika
Ludwik

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 79
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 00:48
Lokalizacja: Stalowa Wola
Papryki:

Re: Winko z ryżu

Postprzez blk » 29 sie 2011, o 10:39

Z tą niską tolerancja na alkohol miałem na myśli raczej drożdże dzikie (na owocach, rodzynkach w powietrzy itp.itd.), a nie piekarnicze. Ludwik, jaki sens jest robić coś gorzej, jak praktycznie za tą samą cenę i czas można zrobić coś lepiej metodami do tego przeznaczonymi niż później martwić się czy będzie to capić drożdżami czy przyjemnie pachnieć i smakować. Z tymi drożdżami to jak na loterii - trafisz ale nie trafisz. Owszem np. w niektórych rejonach Francji robi się wina na drożdżach dzikich (mowa o winach gronowych), ale to jest kraj z wieloletnia tradycją i innym klimatem. W Niemczech w niektórych regionach, a raczej apelacjach również robi się na dzikusach np. trockenbeerenauslese, ale to już zupełnie najwyższa z najwyższych jazda. Po za tym w tym wątku mowa jest o 'winie z ryżu", a tym kopem do fermentacji mają być rodzynki, które są poddawane różnym procesom, że poza chemią na nich już nic nie ma.
Koszt drożdży aktywnych (przeważnie bayanusów) to tylko 5 zł, a efekt końcowy bezcenny. W każdym brico, tesco...
Avatar użytkownika
blk

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 142
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 16:50
Papryki:

Re: Winko z ryżu

Postprzez Ludwik » 29 sie 2011, o 10:43

Słuszność masz. Jest to rozwiązanie bardziej "profesjonalne". Tylko takie drożdże to na 5-10l wina nie ma sensu kupować, raczej na większe ilości. Opakowanie starcza na 35l?

P.S. U mnie szczerze mówiąc ciężko kupić drożdże winiarskie. Dlatego zamawianie ich w internecie średnio mi się podoba :> Ale to u mnie na prowincji :D
Avatar użytkownika
Ludwik

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 79
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 00:48
Lokalizacja: Stalowa Wola
Papryki:

Re: Winko z ryżu

Postprzez blk » 29 sie 2011, o 11:42

Ja takie opakowanie używam na nawet 50 L. Z tym, ze w tym roku zamówię większe na necie. Nie wierzę, że w Stalowej Woli nie ma Tesco ani Bricomarche ;)
Jak masz zamiar robić pomiędzy 5, a 10 L nastawu to nie wiem czy w ogóle się opłaca. Zwróć uwagę, że takie "wino" trzeba zlać najpierw znad osadu, później ze dwa, może i trzy razy podczas klarowania. Tak więc z efektem końcowym może być krucho. Z takiej piątki to jak Ci zostanie dwa litry to będzie dobrze :evil:
Pamiętaj o tym, że małe ilości wina jest o wiele łatwiej zepsuć. Tak więc jak chcesz eksperymentować to radzę kupić jakąś butle 35 albo przynajmniej 20 L. Dobrym rozwiązaniem (bardziej ekonomicznym i trwałym) jest zainwestowanie w plastikowe zbiorniki fermentacyjne (również bricomarche).
http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... mentacyjny
Avatar użytkownika
blk

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 142
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 16:50
Papryki:

Re: Winko z ryżu

Postprzez Ludwik » 29 sie 2011, o 16:01

Małe winko na próbę teraz robiłem, bo niecałe 10l. Ale z 6-7l z tego zostanie. Pytanie czy będzie pijalne :D Nigdy z czarnego bzu nie robiłem wcześniej. Na kolejne winka kupie drożdże porządne, bo mam 25l balon do dyspozycji. Tylko jeszcze nad surowcem muszę pomyśleć :) Wiesz, że w tesco jeszcze nie patrzyłem, dzięki zajrzę tam. Ewentualnie jak nie będzie, to z neta zamówię, Bayahusy widziałem 20g+20g pożywki, na 50-100l winka za 9zł. To z przesyłką jeszcze znośnie wyjdzie.
Avatar użytkownika
Ludwik

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 79
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 00:48
Lokalizacja: Stalowa Wola
Papryki:

Re: Winko z ryżu

Postprzez blk » 29 sie 2011, o 18:08

mam nadzieje, że wygotowałeś porządnie sok lub owoce z bzu, o zawierają one alkaloid zwany sambunigryną, który wpływa źle na żołądek co skutkuje kiblem, a w większych ilościach ponoć na głowę. Rozkłada się w wysokiej temperaturze.
Avatar użytkownika
blk

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 142
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 16:50
Papryki:

Re: Winko z ryżu

Postprzez Ludwik » 30 sie 2011, o 06:48

Tak, czytałem o niej ostrzeżenia. Raz, że dobrze dojrzałe, 2 że przegotowany sok. Powinno się obejść bez imprezy na kibelku hehe.
Avatar użytkownika
Ludwik

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 79
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 00:48
Lokalizacja: Stalowa Wola
Papryki:

Re: Winko z ryżu

Postprzez Shadow34 » 17 lis 2011, o 23:12

Jak było to nie bijcie, ale polecam dla leniwych wino z soków kartonowych. Wyprodukowałem sobie pare miesięcy na próbe 5 literków cydru z jabłkowego soku z biedrony, niedość że taniocha to smakuje zajefajnie. Teraz nastawiłem wersje wzmocnioną zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak ktoś chce dokładny przepisy to: google>cydr kartonikowy. Ponoć można to zrobić praktycznie z każdego smaku nie tylko jabłkowego.
Avatar użytkownika
Shadow34

NOWY
 
Posty: 30
Dołączył(a): 9 maja 2011, o 11:26
Papryki:

Re: Winko z ryżu

Postprzez gagarin » 18 lis 2011, o 13:33

moj sok, tyle ze z lidla wlasnie fermentuje.. :P zobaczymy co z tego bedzie.. na jakich drozdzach robiles?
hiszpanianapiechote.wordress.com
Avatar użytkownika
gagarin

ROZKRĘCA SIĘ
 
Posty: 122
Images: 1
Dołączył(a): 19 lip 2011, o 09:15
Papryki:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Napoje i alkohole

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron