Strona 7 z 8

Re: Yerba Mate

PostNapisane: 14 cze 2012, o 20:05
przez miziol
Dzisiaj piłem pierwszy raz yerbe którą dostałem od kolegi (próbka ok 30g). Nazywa się Union Manzana (ze strony Yerbastory.pl). Oczywiście nie zamówiłem jeszcze tykwy i bombilli bo nie wiedziałem czy mi podjedzie bo ja mam "wypaczone" smaki. No niestety pierwsze łyki jak wywar z petów. Kolejne bardziej lajtowe ale i tak nie w moje smaki - coś jak namoczone siano... Wypiłem nie całe 2 zalania i poszło do kosza. Mam jeszcze połowe tej co dzisiaj piłem oraz Pajarito i Cruz de Malta. Nie wiem czy przekonam się do yerby...
P.S. To Union Manzana jest o smaku jabłka.

Re: Yerba Mate

PostNapisane: 14 cze 2012, o 21:08
przez Justysia
ja na początku też piłam, potem zamówiłam od razu chyba 2 kg....leży w paczce do tej pory- Rosamonte i Pajarito, chyba coś tam jeszcze. Jak mam fale i mnie najdzie to pije przez jakiś czas a potem znowu flauta;)

Re: Yerba Mate

PostNapisane: 15 cze 2012, o 16:56
przez miziol
Dzisiaj od kolegi dostałem jeszcze inną yerba, mówił że na opakowaniu pisało po hebrajsku czy inne gówna, więc trzeba wypróbować. Aaa pożyczył mi też bombille ;)

Re: Yerba Mate

PostNapisane: 27 lut 2013, o 14:13
przez Tomasx
To i ja opowiem jak to u mnie było bo jeszcze jakiś czas temu piłem yerbe każdego poranka ;), niestety ze względu na brak czasu ranu, po części z powodu, że jestem śpiochem musiałem zrezygnować. Yerbe polecam każdemu kto ma trochę czasu na całą ceremonie parzenia, dolewania i cieszenia się każdą dolewką. Moją ulubioną yerba jest pajarito, to świetna yerba zarówno z liści i łodyżek o dość "popielniczkowym" smaku, który mi bardzo odpowiada, w porównaniu do innych rarytasów jest ona dość tania. Nie polecam yerb o wyszukanych smakach kawy grejfruta, fiuta i nie wiadomo czego, w mojej opinii jedynie yerby o cytrynowym smaku są dobre, szczególnie do terere (yerba na zimno) inne są dla mnie paskudne. Aktualnie piję dużo kawy a do yerby wrócę na wakacje.

Zwrócę się tutaj z poradą dla nowych siorbaczy którzy już mieli w ustach yerbe i chcą kupić sobie zestaw. Wybierając naczynko warto wcześniej mieć do czynienia z yerba ze zwykłego kubka ponieważ tykwy, i palo santo znacznie wpływają na smak yerby, dodatkowo tykwa poci się w naszych rękach co według mnie jest bardzo przyjemne :). Na początek polecam najtańszą tykwę o okrągłym kształcie, bo z takiego łatwiej wygrzebać fusy, lepiej jest wybrać tykwę o jasnym kolorze. Ciemne tykwy często pocąc się barwią dłonie, które trudno później domyć. Palo santo jest oczywiście dużo lepsze ze względu na smak jakiego nabiera w nim yerba ale i droższe i mniej trwałe, chociaż to zależy od opieki nad naczynkiem i szczęściem. Do tego potrzebujemy jeszcze bombille (rurka z sitkiem pozwalająca na picie yerby bez fusów w buzi) tutaj ostrzegam przed niklowanymi, i polecam nierdzewne. Przydatnym narzędziem jest również termometr, ponieważ yerby nie można zalewać wrzątkiem.

Ja zwykle kupowałem yerbe w sklepie http://www.yerbamatestore.pl/ i nigdy się nie zawiodłem, parę razy przy większych zamówieniach dostawałem od nich próbki ciekawych yerb :)

Re: Yerba Mate

PostNapisane: 22 mar 2013, o 11:44
przez Turtle
To i ja dorzucę kilka słów.
Tykwę warto brać "tostado" tj. wypiekaną - nie poci się, nie brudzi, nie farbuje i z reguły takie są już po "curado".
Co do mniejszej trwałości Palo Santo - bzdura.
Mam dwa ponad półtora roku - oba oczywiście okute w alu i oba praktycznie nie wymagają jakichkolwiek zabiegów poza częstszym piciem /drzewo nie może wysychać/. Tykwa jest znacznie delikatniejsza od aluminiowego kubka, nie opróżniona i obsuszona lubi pleśnieć, PS opróżniam dopiero przed kolejnym zalaniem, czasem płucze zimną wodą, poza tym nie lubię pić z wiadra a takie często są tykwy... naczynko powinno być zapełnione w 3/4 aby poczuć moc YM - powodzenia przy 350ml tykwie :-] paczka Pajarito w tydzień. Moje PS mają 100 i 125ml pojemności (tykwę 270ml też mam).
Zakupy w: yerbamatestore, yerbamarket (oba dobrze jest poszukać na allegro - taniej) no i oczywiście materkowo.com z którego mam trzy zestawy <thumright> .
Bombilli nigdy niklowanych tak jak napisał Tomasx. Polecam nierdzewki, które po półtora roku i delikatnym myciu wyglądają jak nowe. Alpaka niestety się przebarwia i trudniej ją domyć.
Kawy nie piję, tylko YM - od początku naszej znajomości zeszło już kilkanaście kilogramów :lol:

@Sargento Garcia - Przez mocną YM można przelać i 2l wody /czyli zalać kilkanaście razy/ zanim straci smak ;-)

Re: Yerba Mate

PostNapisane: 25 mar 2013, o 21:48
przez Sargento Garcia
Turtle napisał(a):
@Sargento Garcia - Przez mocną YM można przelać i 2l wody /czyli zalać kilkanaście razy/ zanim straci smak ;-)


Jak ktoś lubi pić wodę o smaku ocierającym się o yerbę to i owszem można łyżeczkę yerby zalać wiadrem wody.
Inny sposób to picie gorącej wody przez burdą bombillę.

Re: Yerba Mate

PostNapisane: 31 lip 2013, o 12:05
przez Pablot
Moja przygoda z yerba mate zaczęła się jakiś czas temu, gdy specyfik ten przyniosła do domu moja mama, wtedy jednak średnio się w to wkręciłem. Teraz jednak wróciła do łask, poczytałem, zużyłem domowe zapasy yerby i zostałem nałogowym siorbaczem :D .
Piję z tykwy, tak jak powiedział Turtle jest ona trochę wiadrem, więc nie wsypuję 3/4 bo mija się to z celem, lecz mniej niż 1/2 nie sypię (zalewam 4-5 razy i przy tej ilości nadal czuć moc i smak) - wychodzi pewnie około 70g. Co do wody to zalewam tzw. białym wrzątkiem, lub zimną wodą. Słyszałem że zalewanie przegotowaną wodą zmienia smak yerby. Osobiście nie zauważyłem różnicy, a przy aktualnym sposobie nie muszę czekać tych 10 min aż woda ostygnie.
Jeśli chodzi o zakupy to na początku miałem jakieś yerby ze świata herbaty czy czegoś takiego, lecz szybko się skończyły i były średnio opłacalne, dlatego wybrałem się do kuchni świata, gdzie można dostać oryginalnie pakowaną yerba mate, a nie jakiś no name. Aktualnie piję Pajarito Elaborada i Pajarito Hierbas Naturales. To 2 wyjątkowo orzeźwiające(niezależnie od formy) polecam na gorące dni. Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy i planuję już zakup kolejnych kilogramów. Tym razem wybór padł na La Merced Barbacua (podobno yerba dla koneserów, w przeciwieństwie do Pajarito, jest argetyńska) i Pajarito Menta Limon - jak nazwa wskazuje miętowo cytrynowe, które mam zamiar pić w formie terere. Jeszcze czeka mnie wymiana bombili bo coś się gwint popsuł i się luzuje.
Kawę pijam tylko w weekendy bo nie ukrywam że lubię jej smak. Yerba jako codzienny napój do roboty. Dobrze pobudza i wkręca na najwyższe obroty ;)
Póki co to chyba tyle, jak przypomnę sobie o czymś czym chciałbym się podzielić to dopiszę <salut>

edit: La Merced zalana i siorbana. Ma delikatniejszy smak od Pajarito. Nie dziwię się że dużo ludzi zakochało się w niej, bo mógłbym zalewać tykwę jedną za drugą i pić ją cały czas. Godna polecenia.

Re: Yerba Mate

PostNapisane: 17 sie 2013, o 11:44
przez sylcia
Do mnie do domu, mate zakupiła mama. Przy pierwszych łykach zastanawiałam się jak można pić coś co smakuje jak trawa pomieszana z popiołem ale za każdym kolejnym razem przyzwyczaiłam się do smaku i zaczęła mi smakować. I co ważne po jej wypiciu czuję kopa ale nie takiego jak po wypiciu mocnej kawy parzochy (czyli szybkie bicie serca i trzęsienie rąk a potem mega senność). Ucząc się do obrony piłam ok 2 szklanki dziennie i nie czułam znużenia czytając notatki tak więc działa fajnie bardzo :)

Re: Yerba Mate

PostNapisane: 15 kwi 2015, o 08:21
przez NetRetta81
Ja Yerba Mate spróbowałam po raz pierwszy na wakacjach, gdzie zostałam nią poczęstowana przez mojego znajomego Argentyńczyka i też nie mogłam się nadziwić, dlaczego oni to piją skoro w smaku jest naprawdę ohydne, po czym coraz częściej zmuszałam się do jej picia i w dniu dzisiejszym naprawdę ją lubię. Jest zdrowa, i często polecana przez lekarzy, dla osób które mają problemy zdrowotne, a do tego osoby, które ją piją nie muszę już pobudzać się codzienną dawką kofeiny w kawie, gdyż yerba mate pobudza nas wystarczająco i sprawia, że stajemy się bardziej pogodni.

Re: Yerba Mate

PostNapisane: 13 maja 2015, o 09:50
przez Adam86
Ja również jestem smakoszem yerby. Niektórzy narzekają na jej aromat i rzeczywiście, z początku może nie smakować, ale czy nie mieliście podobnych "doznań" kiedy rozpoczynaliście swoją przygodę z kawą czy piwem? ;) Kwestia przyzwyczajenia. Sam preferują yerby armoatyzowane, owocowe i ziołowe. Dla początkujących polecam yerba mate łagodne (suave) oraz jak zacząć przygodę z yerbą.