Póki co dopuszczona jest do sprzedaży w całej unii europejskiej, więc może nie będą kombinować. Choć to nigdy nie wiadomo. Jeśli chodzi o maksymalne pobudzenie to z tych, które ja kosztowałem dobrze działają Pipore despalada, Payarito i z CBSe z guaraną. Ta ostatnia jest za to w smaku lajtowa.
W smaku hmm zależy co kto lubi. Mi bardzo pasuje moja pierwsza miłośc czyli zwykła i tania Rosamonte
Bardzo długo można zalewać i nie traci smaku. Na przykład jak ktoś zaczyna i nie przepada za smakiem klasycznej mate, to poleciłbym Playadito. Miałem wprawdzie tylko próbkę 100g, ale była pyszna, bardzo słaba goryczka.
Smakowe też są ciekawe, teraz jestem na etapie kosztowania Taragui cytrusowych, wspomnianej wyżej CBSe guaranowej i Cruz de Malta Limon. O dziwo ta ostatnia z nutą cytrynową jest całkiem znośna. W przeciwieństwie do wersji elaborada, która jest chyba najbardziej gorzką yerbą jaką do tej pory piłem
Z mocnych a mimo to smacznych moim faworytem jest payarito
P.S.
Wg. niektórych źródeł najmocniejsza mate to Taragui Sin Palo, niestety jeszcze nie miałej okazji spróbować
No i jak się ma taką tykwę jak ja, to każda jest mocna tylko trzeba dużo wsypać
750ml wody zmieszcze doń