Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Mam takie coś

http://www.mall.pl/szybkowary/fagor-innova-6-918012839

Jestem zadowolony bardzo ,wg. mnie brać z takim koszyczkiem właśnie

Pierdzielicie, moja mama ma szybkowar który ma z 20-25 lat czyli czasy prl/zssr i używa go do gotowania ryżu, buraków, kaszy, fasoli itd. Nic nigdy się nie wydarzyło więc BEZ zbędnego PRZESADYZMU.

Justysia bo jak ktoś ma wyobraźnię i zna się na rzeczy to OK
Ale jakby nie było te stare szybkowary mają liche zabezpieczenia w porównaniu z tymi obecnymi
A jak ktoś nie będzie przestrzegła podstawowych zasad użytkowania to może zaliczyć zwałę

Justysia napisał(a):Pierdzielicie, moja mama ma szybkowar który ma z 20-25 lat czyli czasy prl/zssr i używa go do gotowania ryżu, buraków, kaszy, fasoli itd. Nic nigdy się nie wydarzyło więc BEZ zbędnego PRZESADYZMU.

Nie do końca się z tobą zgodzę, bo znam kilka osób, które miały nieprzyjemne doświadczenie z takimi szybkowarami. Tak jak Psyhe napisał chodziło o zabezpieczenie, które niestety nie było zbyt dobre. Zawór często nie otwierał się i powodowało to rozerwanie garnka lub uszkodzenie pokrywki. Wiadomo, że nie wszystkie szybkowary muszą wybuchnąć, ale lepiej zaufać tym obecnym sprzętom (nie NONAME z Chin), bo powinny być bezpieczniejsze.
Zresztą najważniejsza zasada to sprawdzenie zaworu przed gotowaniem

PT, to co pisał Psyhe na poprzedniej stronie to całkowita racja! Przecież woda zaczyna wrzeć w temp 100 stopni C wydziela się para. Temperatura wrzenia oleju to około 300 stopni C. Czy można osiągnąć ja w szybkowarze na palniku kuchennym? Nie mam pojęcia, ale wątpię.

Sam korzystam z szybkowaru, nie jest to często. Idealny jest do gotowania golonki, szybko się robi i zawsze jest miękka

Olej nie wiadomo czy będzie parował, ale woda która będzie w mięsie czy co tam wrzuci owszem. Nie będzie przecież i tak piersi z kurczaka trzymał tam 1h tylko kilka minut.

Powiem tak, spokojnie na palniku kuchennym mocno rozgrzejemy olej , wiem to z doświadczenia bo bym se kuchnie spalił
Zostawiłem garnek z olejem na kuchence i zapomniałem o tym, kobita zobaczyła i wyłączyła. Jak włożyłem termometr to miałem tak około 250 stopni.