Wedle mnie marka noża nie jest ważna. One są i tak produkowane w jednym miejscu i jedynie różnią się napisami. Jak kupiłem nuż Friskars dla babci na prezent za 99zł, a identyczny widziałem w Ikei za 59zł. Marka = LOL Jedynie co się liczy to to żeby był osty!
za 5 dyszek ja kupiłem w Ikei taki jeden poręczny i sobie chwalę. Trzeba ostrzyć co jakiś czas, ale to jak każdy nóż. Wiadomo - jeśli utrzyma się ostrze w dobrym stanie to posłuży lata, ważne, żeby nie zaniedbać i dobrze ostrzyć.
tak tylko te noże ceramiczne jak upadną/spadną na kafelki to się łatwo łamią. Zastanawiałam się kiedyś nad nimi, okazuje się,że wbrew powszechenej opini te noże trzeba ostrzyć a to droga impreza ( nie pamiętam ile ale coś ok 30zł/szt). Moim zdaniem gra nie warta świeczki.