Wcześniej pisałem, że wykorzystuję marynaty po papryczkach do różnych celów, trochę eksperymentując. zbierając to wszystko do kupy, można używać marynat po papryczkach do:
Zakwaszania zup które się zakwasza np, pomidorowa, barszcz
Z galaretką też fajnie, tyle że innej formy zakwaszacza trzeba dodać, bo sama marynata słaba jest
Marynowanie mięsa przed pieczeniem
Rzeczy smażone na patelni - ocet odparuje
No i na sam koniec, znajoma dała mi bardzo dobrą marynowaną słodką paprykę, jak to słodka papryka miała jedną wadę, była słodka Wymieniłem zalewę i słodka papryka stała się po kilku dniach ostrzejsza niż marynowana czereśniowa czy cyklony ) Więc jak kto chce mieć ostre ogórasy czy cokolwiek marynowanego, wystarczy wymienić zalewę
Ocet dobrze przenosi nie tylko samą ostrość, ale i smak papryki.
Na marginesie wspomnę, że używam marynaty po habanerowatych.
Może inne pomysły na zastosowanie zalewy?