Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Urodziny były zaje... jak widać na fotkach Że mnie tam nie było
http://www.facebook.com/home.php#!/medi ... 806&type=1

Postanowiłem odwiedzić wczoraj Dos Tacos.
Daaaawno nie byłem, więc pojechałem na szamkę.
Już z daleka witał mnie budynek milenium plaza

Szybko na piąte piętro i jestem


Od razu margarite wziąłem po ciężkiej podróży

No i to co najbardziej lubię, enchiladas z kuroka i ryżem i pastą z fasoli

Dostałem do niej wyyyyypasioną salsę z habanek. Nie za bardzo lubię chinensy ale ta salsa była cudowna i ostra nawet nieźle.
Jak pojadłem delikatnie to przyszedł czas na piwko i nachosy z salsami.


Do nachos pięć sals. Bardzo smakowała mi salsa śmietanowa. Jedna z nich była delikatnie ostra, jedna słodka, jedna owocowa i jedna warzywna. Wszystkie dobre
Potem przyszedł czas na micheladę

Mi nie smakowała. Dziwne to takie jakieś.
Walnąłem jeszcze dwie szklany łychy z lodem i napiliśmy się tequili

Niestety Juniora nie zastałem. Czas spędziłem miło w towarzystwie Łukasza - współwłaściciela i barmana.
Czas spędzony miło, no ale niestety trza było zejść na ziemię i wracac do szarej rzeczywistości.
Jeszcze nie raz odwiedzę Dos Tacos, bo to naprawdę najlepsze miejsce w jakim było mi dane się stołować.
POLECAM WSZYSTKIM.

I konkursik w Dos Tacos wygrany!
Voucher na 50zł jest mój
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... 356&type=1

Przed koncertem zawitaliśmy do naszej "forumowej" knajpki. Junior jak zwykle przyjął nas bardzo ciepło i gościnnie. Jedliśmy tacosy (3 rodzaje), ale nie wiem jak nazywały dania główne, bo postanowiliśmy że gospodarz nam coś zaserwuje było pychotka, zestaw sals też bogaty, zresztą - wszystko widać na fotkach.
Z góry przepraszam za jakość fotek (komórka).

Witam chiligłowy
Myślę, że będziecie zainteresowani pewnym wydarzeniem Szczegóły poniżej...

Paprykowy Festiwal Sals Dos Tacos !

Seńoras y Seńores !
Otwieramy Paprykowy Festiwal Sals w Dos Tacos !

Z końcem lata zebraliśmy ostatnie plony naszych papryk Musimy się pochwalić, że jak na początkujących „rolników” to całkiem nieźle nam poszło. I w związku z tym, że nam nieźle poszło zapraszamy wszystkich miłośników ostrej kuchni, na spróbowanie owoców naszej płodnej ziemi
Otwieramy Paprykowy Festiwal Sals w Dos Tacos !

Przygotowaliśmy kilka rodzajów sals opartych na naszych ostrych paprykach oraz na bazie świeżych owoców i warzyw a także kilka łagodnych, tak dla równowagi
Żadnych dodatków chemii i żadnych sosów z buteleczek. Tylko ostro, naturalnie i zdrowo !
Wspaniała, meksykańska kuchnia i najostrzejsze na świecie papryki ! Na co dzień w Dos Tacos !

Lubicie ostro… ?
No to zapraszamy
Bienvenidos a Dos Tacos !
Autentica Cocina Mexicana !


Poniżej info dla chcących wiedzieć więcej…

Do kuchni pikantnej podchodzimy bardzo hobbystycznie. Nie dopuszczamy żadnej chemii, nie używamy sosów z buteleczek, o konserwantach nie wspominając.” Jesteś tym, co jesz” i wychodząc z tego założenia prowadzimy naszą restaurację i przygotowujemy dla naszych gości dania oraz ostre salsy.
W tym roku, po raz pierwszy, posadziliśmy ponad 60 krzaków kilkunastu odmian najostrzejszych !!! na świecie papryk. Dodatkowo wsparliśmy się plonami zaprzyjaźnionego z nami entuzjasty, o podobnym hobby
W sumie zebraliśmy kilkadziesiąt kilogramów następujących odmian:
Bhut Jolokia – we wszystkich kolorach: żółta, czerwona i czekoladowa
Moruga Scorpion - żółta
7 pod
Naga Morich
Habanero – czerwone i czekoladowe
Bird Eye Demon
Lemon Drop
Jalapeńo
Bishop Crown
Apple Rocoto
Fatalli Yellow
Thai Chilli

Zrobiliśmy z nich salsy do których użyliśmy następujących składników:
Ananas
mango,
pomarańcza,
figi,
śliwka węgierka,
daktyle macerowane w kawie
czekolada
słodka papryka
pomidory
i wiele innych…
oraz oczywiście przyprawy i świeże zioła.

Wyszło naprawdę smacznie i naprawdę, wyjątkowo ostro !!!
Każdy chillihead powinien docenić wyjątkowo wysoki poziom ostrości uzyskany tylko przy pomocy papryk !
Najtrudniejszym zadaniem okazało się takie ustalenie ostrości by nadal było czuć smak potrawy przy jednoczesnym, potężnym uderzeniu uczucia pieczenia. Skala, w której chcieliśmy się obracać wynosiła 1 – 10. Gdzie 1 to salsa łagodna a 10 oznaczało niemożność odczuwania smaku spowodowaną uczuciem pieczenia Uzyskaliśmy salsy od stopnia 5 do 9 !!! Pozwoliliśmy sobie również na zamarynowanie kilku odmian papryczek w całości, gdyby ktoś miał ochotę się sprawdzić Niektóre z nich będzie można wygrać w konkursach, o których powiemy już wkrótce…
No to kiedy się widzimy w Dos Tacos ?
Hasta luego !

P.s.
www.chilihead.pl – forum miłośników ostrych papryk
viewtopic.php?f=24&t=2456 – link do naszego „growloga” jakbyście chcieli prześledzić jak rosły nasze papryki

27.01. jadę do Dos Tacos. Ktoś chętny aby się spotkać, zjeść coś na ostro, wypić margaritę i kilka Coron i miło spędzić czas na pogaduchach?
Juniorohw zapowiedział, że salsy jakieś ciekawe przygotują co dupę urwią

Ani fotki żadnej z wypadu wlodizw?

Dziś robię atak na waszą knajpę z dziewuchą i kolezanką jak ktos ma ochote wypić piwero i pogadać to będziemy od 18tej.

Wysyłane z mojego GT-I5700 za pomocą Tapatalk 2


//

No i byliśmy ja moja Monika i koleżanka z pracy.
Na pierwszy ognień poszły Nachos con queso. Fajna rzecz moja Pani się nimi najadła. Dostałem wszystkie jalapy co mi bardzo pasowało. Piwko wciągnięte i czas na naczosy (kukurydziane!!) Były salsy jucatan, tu stwiedziliśmy z Kamilą że przepyszna (jadłem łyżeczką) i z chipotle (ta makowała mojej pani) poprosiłem o coś mocniejszego. Dostałem z naga morich i mango z czymś (nie pamiętam tu pomoże Junior) i śmietanę aby złagodzić ognień ( jadłem z naczosami bo dobra kompozycja ). Myśałem że zostanę zniszczony którąś... a tu trochę fajnie popiekło i nic... W pewnym momencie na stolik wjechały papryczki w mini miseczkach i szeroki uśmiech od Juniora... no i pojedzone jakieś chyba birdy i Bhucik czekoladowy ( "z czeluści" ) którym podzieliłem się z koleżanką ja 2/3 ona 1/3... napomnę że najostrzejsze co dziewczyna jadła to jalapy (nie licząc habanów z jucatana)... No i też popiekło trochę Potem wjechała margarita... robią naprawdę pyszną. Potem na zmianę piwero i margarita... Zgłodniałem to Quesadillas con pollo zostało mi dostarczone na stół. Dobre bardzo pochłaniałem ze zmieszanymi salsami jucatan mango i chipotlakową. Extra No i potem naczosy i naczosy i piwo i margarita aż tu nagle bonus od Juniora w postaci szotów texy Trochę się posmialismy i moja pani stwierdziła że "kto ma brodę ten ma władzę" hehe. Chwilkę wyginana się na parkiecie bo była Fiesta, muzyczka bardzo dziewczynom podchodziła. Świetnie spędziliśmy wieczór. Junior niesamowicie miły i towarzyski gość jeżeli tylko nam czas pozwoli będziemy wracać tak często jak to możliwe. Dziękuję całej załodze Dos Tacos.

Cała przyjemność po mojej/naszej stronie
Bhut choco piekła dwa razy
Do zobaczyska !

Cześć.
Do DOS TACOS wybrałem się 08.04. Bardzo fajnie, klimatycznie urządzona restauracja. Aż wydawało mi się, że zaraz zza rogu wyjdzie wąsaty meksykaniec i oskubie mnie do zera Jedzenie pyszne, spałaszowałem z przyjemnością burrito z wieprzowiną, do którego dostałem zestaw słynnych już sals z wyhodowanych przez Juniora chili. Habanero z pomarańczą urzekła mnie do tego stopnia, że będę ją robił sobie w domciu. Całości dopełniła margarita klasyczna. Pychota. Z pewnością będę zaglądał częściej. I na koniec pozdrowienia dla przesympatycznej dziewczyny o blond włosach ;-*