Strona 2 z 2

Re: The Mexican - grill bar "Jalapenos" - sieć knajp

PostNapisane: 24 lip 2013, o 15:07
przez kajtek
Dokładnie. Jalapenos jest na rynku a Mexican na szewskiej.

Re: The Mexican - grill bar "Jalapenos" - sieć knajp

PostNapisane: 24 lip 2013, o 16:28
przez wlodizw
kajtek napisał(a):Dokładnie. Jalapenos jest na rynku a Mexican na szewskiej.

A jak dla mnie coś co podbija pod szamę z meksyku... i jedno i drugie...
W Mexican spędziłem kilka godzin w sumie i niczym konkretnym mnie nie urzekło. Jedyny "+" margarita 2L i zawieszenie na suficie ale smakowo NIC. Jak ktoś chce coś naprawdę typowo mehiko to jednak polecam do konkurencji ale w tym poście nie będę reklamował.

Stali bywalcy wiedzą o jakim lokalu mówię i jaki jest najlepszy :P

Re: The Mexican - grill bar "Jalapenos" - sieć knajp

PostNapisane: 25 lip 2013, o 13:31
przez dpiast
OK, a kto był w tym Jalapenos i może coś polecić z ich menu?

Re: The Mexican - grill bar "Jalapenos" - sieć knajp

PostNapisane: 28 lip 2013, o 20:19
przez kajtek
Byłem dzisiaj z kumplami. Zamówiłem qesadilas z duszoną wieprzowiną i sosem z habanero. Kumpel zamówił tortias z tym samym. Było pyszne i odpowiednio ostre. Zapłaciłem 14.90.

Re: The Mexican - grill bar "Jalapenos" - sieć knajp

PostNapisane: 28 paź 2013, o 09:11
przez gujen
bylem w wro w zeszly weekend i tak sie jakos trafilo ze wyladowalismy ze znajomymi w knajpie "Mexican". Ja jako wielki entuzjasta ostrego przy wyborze rozpoczolem "wywiad" z kelnerem ktory niestety nieprzyniosl zadnych owocow. okazalo sie ze z ostrych moga mi podac sos tabasco lub jalapeno(no moze te swieze z krzaka potrafia przypalic lecz marynowane raczej ostroscia niepowalaja) a na pytanie czy maja moze cos conajmiej na poziomie habanero to zrobil wielkie :shock:

Na ilosc osob w lokalu(prawie pelny) musze przyznac ze nieczekalismy jakos straasznie dlugo ja zamowilem jakas poledwice zawijana w tortilli polana sosami, wlasine ze wzgledu na te sosy, ale przedtym sprobowalem hot wings ktore byly pardzo smaczne, marynowane zapewnie, bez panierki, byly ekstra. dalej zaczyna sie zal i bol dupy.

Moje guacamole chyba niewidzialo na oczy awokado, moze jedno na gar 30 litrowy, zato calkiem zamocno czuc bylo cebule i chyba ogorek? no odczegos bylo zielone bo od awokado napewno nie :D a ten drugi jak syndi napisal wczesniej, bardziej pomidorowy niz paprykowy, i dokladnie z pomidorow z puszki...

Wiec generalnie knajpa bardzo ladnie wystrojona, maja jakies swoje atrakcje typu kapela czy jakies biegajace zorro :> z deserami(dlamnie zadna atrakcja ale innym klientom podobalo sie) zamowione potrwawy byly calkiem dobre(skrzydelka bomba a to co dostalem nawet spoko) ale tych sosow nieprzeboleje, wiem ze niemozna duzo oczekiwac ale widzac ilosc osob w srodku mysalem ze przy takim obrocie sa w stanie zainwestowac w jakosc a nie ze guacamole podobne jest tylko z nazwy w menu i kolorze... jako knajpa - <thumright> jako meksykansa restauracja <thumbdown>